Czy papież Franciszek zmienia doktrynę?

Franciszek na konsystorzu 2 października 2023 r. Fot. Mazur / cbcew.org.uk

Franciszek na konsystorzu 2 października 2023 r. Fot. Mazur / cbcew.org.uk

Źródło: "Więź"

ks. Jan Słomka

Choć niektórym wydaje się, że za obecnego pontyfikatu kruszy się wszystko, to jednak kruszy się tylko pewna i tak zmurszała forma – otwierając drogę do odnowienia fundamentów naszej wiary.

Zredagowany i uzupełniony tekst wystąpienia wygłoszonego 16 listopada 2023 r. w Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi podczas IV Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej z cyklu „Evangelii gaudium”. „Więź” należała do grona patronów medialnych konferencji.

Czytaj wwięcej: Papież odpowiada na Dubia pięciu kardynałów 02/10/2023

10 lipca 2023 r. pięciu kardynałów – Walter Brandmüller, Raymond Leo Burke, Juan Sandoval Íñiguez, Robert Sarah i Joseph Zen Ze-kiun – skierowało do papieża tzw. dubia, czyli wątpliwości dotyczące jego wypowiedzi i działań. Franciszek odpowiedział, a kardynałowie – nieusatysfakcjonowani tą reakcją – 21 sierpnia opublikowali krytyczny komentarz i ponowili swoje dubia, tyle że w nieco zmienionej formie. 2 października kardynałowie wystosowali powiadomienie skierowane do wiernych. Następnego dnia Franciszek publicznie im odpowiedział (zob. tutaj).

Franciszek nie zmienia kościelnej doktryny. On odnawia jej rozumienie
Ks. Jan Słomka

Ta polemika dobrze ujmuje teologiczny aspekt sporów i podziałów, jakie teraz przeżywa nasz Kościół. Albo lepiej powiedzieć: ich teologiczny fundament, gdyż bez zrozumienia teologicznego wymiaru tego sporu nie zrozumiemy samego sporu; nie pojmiemy, dlaczego jest on tak głęboki i trudny. Dlatego dobrze, że te teksty zostały opublikowane.

Do teologów należy komentowanie i opisanie teologicznej natury sporu między kardynałami a Franciszkiem oraz różnic, jakie zostały w bardzo zwięzłej formie wyrażone w tej korespondencji. Ograniczę się tu do jednego wątku: pytania o to, czym jest doktryna. Według mnie jest to kwestia fundamentalna i dopiero dobre zrozumienie tego wątku umożliwia dyskusję w pozostałych kwestiach.

Nie tylko albo-albo

Dubium nr 1 z 10 lipca brzmi: „Czy Objawienie Boże w Kościele powinno podlegać reinterpretacji zgodnie ze zmianami kulturowymi naszych czasów i zgodnie z nową wizją antropologiczną, którą owe zmiany promują; czy też Objawienie Boże jest wiążące na zawsze, niezmienne, i dlatego nie można mu zaprzeczyć”?.

Po pierwszej odpowiedzi Franciszka kardynałowie w wypowiedzi z 21 sierpnia zrezygnowali z odwoływania się do niezmiennego Objawienia, ale nadal poruszają się wewnątrz tego samego paradygmatu, co potwierdzają w „Powiadomieniu skierowanym do wiernych” z 2 października: „Zapoznawszy się z jego listem, który nie odpowiadał praktyce responsa ad dubia [odpowiedzi na pytania], przeformułowaliśmy dubia, aby uzyskać jasną odpowiedź opartą na odwiecznej doktrynie i dyscyplinie Kościoła”.

Uwydatniona fraza „odwieczna doktryna” jeszcze mocniej podkreśla niezmieniony sposób myślenia kardynałów. W ich ujęciu już nie tylko Objawienie, ale sama doktryna uzyskuje przymiotnik, który w ramach scholastyki przysługuje zasadniczo Bogu – „odwieczny”, niezmienny.

3 października 2023 r. Franciszek opublikował obszerną odpowiedź. Kardynałowie byli zawiedzeni, gdyż faktycznie Franciszek odmówił przyjęcia narzucanej przez nich perspektywy. Dlatego zatrzymam się przy tej pierwszej wypowiedzi.

ks. Grzegorz Strzelczyk
Po co Kościół

Kardynałowie wyraźnie wskazują tylko dwie możliwości i prosta odpowiedź na pytanie musiałaby być przyjęciem jednej z nich: albo wierność niezmiennemu Objawieniu albo uleganie duchowi naszych czasów, zmienianie doktryny pod dyktando aktualnej antropologii.

Franciszek odrzuca całą tę alternatywę. Odrzuca narzucaną mu perspektywę.

Strażnicy niezmiennego Objawienia? W swojej odpowiedzi papież stosuje słownictwo z kardynalskich dubiów. W szczególności – nie odrzuca słowa „niezmienność”, lecz je interpretuje. Przypomina, że niezmienność przysługuje tylko Bogu. Bo w Bogu jest pełnia. Również pełnia Objawienia jest „po stronie” Boga.

Natomiast my ludzie, Kościół, wzrastamy w zrozumieniu, przyjmowaniu Objawienia. Ten wzrost nie jest zmianą zmieniającą istotę, lecz przemianą, dojrzewaniem, rozwojem wewnątrz nieskończonej pełni Bożego Objawienia. W ramach tej przemiany możliwe są zmiany w poszczególnych kwestiach i wielokrotnie w historii Kościół zmieniał poszczególne punkty swojego autorytatywnego nauczania. Franciszek przypomina kilka takich zmian i podkreśla, że dotyczyły one problemów niemałej wagi.

A zatem Franciszek odpowiada, odwołując się do tradycyjnych kategorii teologicznych i doktrynalnych. To słuszne ujęcie, bo refleksja o rozwoju doktryny chrześcijańskiej nie jest nowa. Pisali o tym w V wieku Wincenty z Lerynu i w XIX wieku John Henry Newman.

Zgodnie z tym ujęciem nikt z ludzi – także nikt z tych, którym w ramach Urzędu Nauczycielskiego Kościoła powierzono troskę o wierny przekaz nauki Chrystusa – nie może przypisywać sobie dostępu do pełni niezmiennego Objawienia. Ta pełnia jest tylko w Bogu.

Franciszek tego wprost nie pisze, ale wynika to z jego argumentacji: kardynałowie ustawiający się w roli strażników niezmiennego Objawienia sugerują, że to właśnie oni mają dostęp do tegoż niezmiennego Objawienia. Jest to nieuprawniona uzurpacja.

Z tej konstatacji można wyprowadzić kolejny wniosek: otóż to, co kardynałowie nazywają niezmiennym Objawieniem, jest tylko jedną formą, pewnym cząstkowym aspektem tegoż Objawienia. Sam w sobie ten cząstkowy aspekt zapewne nie jest błędny, ale nie może pretendować do roli całego niezmiennego Objawienia.

Dodać trzeba, że „kardynalski” sposób powoływania się na niezmienne Objawienie jest oparty na dziewiętnastowiecznej, skostniałej neoscholastyce, która podtrzymywała przeświadczenie o tym, że prawda Objawienia jest zawarta w literze poszczególnych orzeczeń doktryny.

Jeżeli natomiast przyjmiemy komentarz Franciszka, wyrażone w dubiach oskarżenie traci swoją moc. Wzrastamy w Kościele w rozumieniu Objawienia, możemy zatem spierać się, czy ta lub inna zmiana konkretnego punktu nauczania eklezjalnego jest uprawniona, czy nie jest odejściem od wierności depozytowi wiary. Teologicznie nieuprawnione jest natomiast używanie argumentu z niezmiennego Objawienia w celu wykluczania dyskusji o tym, jak Kościół dzisiaj rozumie Objawienie.

Filozoficzna abrakadabra?

Trzeba tu powtórzyć: papież w odpowiedzi stosuje słownictwo z kardynalskich dubiów. Nie odrzuca słowa „niezmienność”, lecz je interpretuje.

Jednak słowo „niezmienny” w odniesieniu do Boga i Jego działania nie jest pojęciem, którego Franciszek używa w swojej własnej refleksji i nauczaniu. Wystarczy przyjrzeć się częstotliwości i sposobowi pojawiania się tego słowa w „Evangelii gaudium”. Franciszek kilka razy go używa, referując cudze myśli, ale tylko raz – w bardzo specyficznym kontekście – stosuje go w swojej własnej refleksji.

Możemy więc przypuszczać, że w swojej odpowiedzi Franciszek używa tego słowa wyłącznie ze względu na tekst dubiów, dostosowując się do słownictwa kardynałów. Chce swoje rozumowanie rozpocząć „wewnątrz” sposobu myślenia i słownictwa, w którym dubia zostały napisane.

Dlatego trzeba teraz przyjrzeć się samemu słowu „niezmienny” używanemu jako pojęcie teologiczne. Przyszło ono do teologii z filozofii Arystotelesa, i jest zrozumiałe tylko, gdy uwzględnimy Arystotelesowe ujęcie relacji metafizyki do fizyki.

Ciag daszy: "Więź"