Muzeum POLIN przypomina historię gett w okupowanej Polsce

Wystawa stala "Inne-getta"

Źródło: Muzeum Historii Żydów Polskich

Wystawa stała Muzeum POLIN wzbogaciła się o nową instalację. Prezentuje ona losy żydowskich mieszkańców kilku polskich miast, którzy w czasie II wojny światowej zostali odizolowani w gettach.

Najbardziej znane jest getto w Warszawie, ale Niemcy utworzyli w okupowanej Polsce 600 takich zamkniętych obszarów dla mniejszości żydowskiej, m.in. we Lwowie, Łodzi, Przemyślu, Radomiu, Rzeszowie, czy Tarnowie. Pierwsze z nich powstało 81 lat temu, 8 października 1939 roku.

Nowa część ekspozycji, którą znajdziemy na antresoli w muzealnej galerii „Zagłada”, upamiętnia te właśnie getta i ich przymusowych mieszkańców. Zwiedzający zobaczą osobiste pamiątki dokumentujące życie ludzi w zamknięciu: listy, dzienniki oraz grafiki i szkice. Ich autorów i autorki łączy traumatyczne doświadczenie izolacji, tęsknoty, lęku o własne życie i troski o bliskich.

Z archiwalnych dokumentów wyziera cierpienie związane z głodem, niepewność jutra i poczucie bliskości śmierci. Te wszystkie uczucia odnajdujemy w zapiskach i rysunkach pochodzących ze zbiorów Muzeum POLIN oraz Żydowskiego Instytutu Historycznego. Prezentowane obiekty będą systematycznie wymieniane, aby zwiedzający mogli poznać jak najwięcej tych świadectw.

Realizacja projektu możliwa dzięki wsparciu Fundacji Koret oraz Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce

Transkrypcja filmu o nowej części wystawy stałej, która została poświęcona gettom w okupowanej Polsce

Wystawa stala "Inne-getta" DKO Michal Kulisiewicz

Jesteśmy w Galerii "Zagłada" w Muzeum Historii Żydów Polskich. Ta galeria skupia się na opowieści o ludziach żyjących w getcie warszawskim, z dosyć oczywistego powodu, bo jesteśmy w środku dawnego getta. I wtedy, kiedy tworzyliśmy tę wystawę, to siłą rzeczy właśnie mieszkanki i mieszkańcy Warszawy, zamkniętej dzielnicy żydowskiej, opowiadali swoją historię. Po kilku latach od otwarcia stwierdziliśmy jednak, że warto wrócić do oryginalnego pomysłu, który towarzyszył nam jeszcze na etapie tworzenia wystawy, aby opowiedzieć też o życiu w innych gettach. Tak naprawdę często myśląc "getto", myślimy tylko o ludziach tam zamkniętych. O momencie likwidacji tego getta i o ich wywożenie do obozów zagłady. Ale przecież Żydzi zamknięci byli w gettach około dwóch lat, zanim nastąpiła Zagłada i próbowali żyć w miarę normalnym życiem. Próbowali żyć pomimo takich uczuć, jak strach, rozpacz, tęsknota za bliskimi. Ale też uczuć pozytywnych, naturalnych. W getcie ludzie zakochiwali się w sobie. W gettach ludzie zakładali rodziny, mieli przyjaciół, uczyli się, czytali. Postanowiliśmy opowiedzieć o życiu w innych gettach poprzez oryginalne obiekty, takie jak cudem ocalałe listy, dzienniki, pamiętniki, a czasem też rysunki, szkicowniki, takie jak na przykład Elżbiety Nadel ze Lwowa. Zapraszamy naszych zwiedzających do przestrzeni, która z jednej strony znajduje się w galerii "Zagłada" ale jest też troszkę oddzielona od takiego całkowicie normalnego kierunku zwiedzania. Miejsce, w którym w tej chwili siedzę, to jest antresola, która znajduje się niejako na uboczu takiego naturalnego szlaku zwiedzania galerii "Zagłada". To jest takie miejsce, które skłania do refleksji. Można tu usiąść, można przyjrzeć się tym oryginalnym obiektom, można przeczytać listy i dzienniki. Wymogi konserwatorskie sprawiają, że papierowe przedmioty muszą być rotowane, zmieniane co trzy miesiące. I tak też będziemy robili.

Zatem zapraszam co trzy miesiące, bo co trzy miesiące będą pojawiały się kolejne nowe obiekty.