Doroczny Marsz Pamięci 22 lipca

Marsz Pamięci 22 lipca 2021

Źródło: transmisja - Żydowski Instytut Historyczny, fotorelacja - Maria Tajchman, Polska Rada Chrześcijan i Żydów

Transmisja (ŻIH)

"Po raz dziesiąty w Marszu Pamięci 22 Lipca wspominamy blisko 300 tysięcy żydowskich mieszkańców Warszawy, którzy w lecie 1942 roku zostali wywiezieni do obozu zagłady w Treblince."

"Marsz Pamięci 22 Lipca (1942) rozpoczynamy o godz. 18:00 pod pomnikiem Umschlagplatz przy ul. Stawki 10, kończymy przy ul. Stare Nalewki, w pobliżu Ogrodu Krasińskich. Wspólnie przejdziemy symboliczną trasę „od śmierci do życia”."

"Szczególnie przywołamy pamięć o nauczycielach związanych z grupą Oneg Szabat, takich jak: Abraham Lewin, Emanuel Ringelblum, Eliasz Gutkowski, Izrael Lichtensztajn, czy też o Stefanii Szwajgier, kierowniczce gimnazjum dla dziewcząt przy ul. Długiej 55, a także polskich nauczycielach, którzy udzielali pomocy przyjaciołom z drugiej strony muru."

"Na zakończenie Marszu przygotowaliśmy - we współpracy z Instytutem Mieczysława Wajnberga - premierę utworu elektroakustycznego "Nie zaszło u nas nic nowego" na podstawie „Dziennika” Abrahama Lewina w kameralnej obsadzie na skrzypce (Maria Sławek), flet (Ania Karpowicz), głos (Marta Grzywacz) i syntezator (Krzysztof Kozłowski)."

"Żydowski Instytut Historyczny przygotował także specjalnie na tę okazję audiobook Dziennika Abrahama Lewina. W nagraniu wyreżyserowanym przez Agnieszkę Olsten usłyszymy aktora Jerzego Radziwiłowicza."

Fotorelacja (Fot. Maria Tajchman, Polska Rada Chrześcijan i Żydów)

Przy Pomniku Umschlagplatz

Mówi Alina Świdowska

wnuczka Stefanii Szwajgier deportowanej w lipcu 1942 r. do Treblinki dyrektorki dziewczęcego gimnazjum Jehudija mieszczącego się przy ul. Długiej 55 w Warszawie

Dyrektor ŻIH Monika Krawczyk podkreśliła, że wśród blisko 300 tysięcy ofiar deportacji byli zarówno pedagodzy związani z nowoczesnym szkolnictwem świeckim, tacy jak Janusz Korczak, jak i rabini, zajmujący się edukacją religijną. – Do ostatnich dni przez deportacją, z przeznaczeniem na śmierć, towarzyszyli swoim podopiecznym w nauce czytania (alef-beis, czyli alfabetu) i pisania, czy przygotowaniach do matury lub egzaminu rabinackiego. Wielu poszło wraz z uczniami na Umschlagplatz.

Po obu wystąpieniach naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówił modlitwę za zmarłych.

Marsz

Marsz wyruszył spod pomnika Umschlagplatz i przemierzył trasę ulicami: Stawki, Dubois, Anielewicza, Świętojerską, wzdłuż Ogrodu Krasińskich, na ul. Stare Nalewki. Wolontariusze rozdawali wstążki z imionami zamordowanych Żydów. Uczestnikom Marszu gromadzącym się na ul. Stare Nalewki towarzyszyły słowa Dziennika Abrahama Lewina czytanego przez Jerzego Radziwiłowicza:

„Każdy człowiek nosi w sobie odzwierciedlenie nieba. Patrzymy na nie cały dzień i pół nocy, ale pamiętamy je jedynie z jego wyglądu w pewnych momentach. (…) żyje we mnie do dnia dzisiejszego obraz nieba, które jednego razu w dzieciństwie widziałem z chederu (na Muranowie, w Warszawie) w deszczowy dzień, zdaje się, że był to właśnie Lag ba-Omer. Niebo było szarobłękitne, pokryte ciężkimi czarnymi chmurami, które gnały z wielką prędkością. (…) Niebo to, z prędko gnającymi i lecącymi chmurami, pozostało mi w pamięci na całe życie. Byłem wtedy chłopcem w wieku 7–8 lat. (…) Hitler odebrał nam wszystko: przestrzeń, powietrze, chleb, nawet niebo.” – pisał Lewin u progu wielkiej deportacji, którą nazwał „zagładą bez precedensu w historii”.

Przy wejściu do Ogrodu Krasińskich na uczestników czekała instalacja artystyczna „Ławki”, zaprojektowana przez architekta Jakuba Szczęsnego, upamiętniająca nauczycieli i nauczycielki z getta warszawskiego.

Imiona

Pamiętamy i opłakujemy nauczycieli i uczniów

Dyrektor ŻIH Monika Krawczyk podkreśliła, że wśród blisko 300 tysięcy ofiar deportacji byli zarówno pedagodzy związani z nowoczesnym szkolnictwem świeckim, tacy jak Janusz Korczak, jak i rabini, zajmujący się edukacją religijną. – Do ostatnich dni przez deportacją, z przeznaczeniem na śmierć, towarzyszyli swoim podopiecznym w nauce czytania (alef-beis, czyli alfabetu) i pisania, czy przygotowaniach do matury lub egzaminu rabinackiego. Wielu poszło wraz z uczniami na Umschlagplatz.

Koncert

Na koniec wydarzenia artyści związani z Instytutem Mieczysława Weinberga: Maria Sławek (skrzypce), Ania Karpowicz (flet), Marta Grzywacz (głos), Krzysztof Kozłowski (syntezator) wykonali premierowy utwór elektroakustyczny „Nie zaszło u nas nic nowego”, skomponowany do Dziennika Lewina.