Ruda, córka Cwiego
18/03/2019 | Na stronie od 18/03/2019
Oba warszawskie brzegi Wisły opowiadają własną, odmienną historię. Prawobrzeżna Praga to kamienice, bramy, bazar, kominy, kolej, hardy, nieco lumpenproletariacki charakter. Lekko tylko ranna w powstaniu, wyszła z tragedii zburzonego miasta bez wielkich strat. Do dziś cieszy się opinią jedynej dotykalnej enklawy mitycznej Warszawy sprzed zniszczenia. - Spotkanie z Adamem Dylewskim. Księgarnia Wydawnictwa Czarne, Marszałkowska 43 lok. 1. 18:30.
Przez kilka wieków mieszkali tu Żydzi. Ruda, córka Cwiego, spoczęła na praskim cmentarzu, Szmul Zbytkower dał nazwę Szmulowiznie, Gabriel Bergson ufundował Wielką Synagogę, Manas Ryba rozwijał Bazar Różyckiego, a Dawid Rosenblum i Stanisław Najman stworzyli zręby potęgi fabryk Labor i Wulkan. Swój ślad odcisnęli też fanatyczny Bal-Czuwe, mistrz bokserski Samuel Kenigswein i Miss Judea Zofia Ołdak.
Prascy Żydzi, podobnie jak cała prawobrzeżna dzielnica, jednocześnie byli częścią Warszawy i czuli swoją odrębność. Nierzadko były to związki bardzo silne, czego dowodzi wydanie praskiej księgi pamięci w Tel Awiwie i utworzenie praskiego ziomkostwa w Paryżu. W relacji z archiwum Ringelbluma opisującej wysiedlenie praskich Żydów do getta czytamy: „Na dzień przed zamknięciem dzielnicy jeden z praskich Żydów, były pracownik mykwy, popełnił w niej samobójstwo – zgodnie ze swoją zapowiedzią, że on Pragi nie opuści”.
Kto był „praskim gaonem”, a kto „genialnym dzieckiem z Pragi”? Gdzie się podziały istniejące jeszcze po wojnie praskie synagogi i domy modlitwy? Adam Dylewski odkrywa te i inne tajemnice żydowskiej Pragi.