Kim jest dla nas Abraham?

Kościół katolicki o swoich żydowskich korzeniach [rozdział 3]

ISBN 83-904394-0-1, Polska Rada Chrześcijan i Żydów, Warszawa, 04/09/1998

żfragment logo PRChiŻ

Zgłębiając tajemnicę Kościoła, święty Sobór obecny pamięta o więzi, którą lud Nowego Testamentu zespolony jest duchowo z plemieniem Abrahama. Kościół bowiem Chrystusowy uznaje, iż początki jego wiary i wybrania znajdują się według Bożej tajemnicy zbawienia już u Patriarchów, Mojżesza i Proroków, Wyznaje, że w powołaniu Abrahama zawarte jest również powołanie wszystkich wyznawców Chrystusa, synów owego Patriarchy według wiary (por. Gal 3, 3, 7), i że wyjście ludu wybranego z ziemi niewoli jest mistyczną zapowiedzią i znakiem zbawienia Kościoła.

(Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich "Nostra aetate ". Sobór Watykański II, fragment paragrafu 4. Cyt. za  Żydzi i judaizm..., s. 33)

Izrael jest kapłańskim Ludem Bożym (por. Wj 19, 6), tym, który "nosi imię Pana" (Pwt 28, 10). Jest to lud tych, "do których przodków Pan Bóg przemawiał", lud "starszych braci" w wierze Abrahama.

(Z Katechizmu Kościoła Katolickiego, Warszawa, Pallotinum 1994, paragraf 63)

Nie bez powodu mówimy o Żydach i chrześcijanach, że są dziećmi jednego Boga. Dla nich bowiem Pan, Ten który Jest, nie jest jakąś abstrakcją, ideą, wartością czy prawdą, lecz Osobą, Bogiem potężnym i miłosiernym, który objawia się w konkretnych wydarzeniach. Tak doświadczają Go Żydzi, tak również doświadczają Go chrześcijanie, jeśli idą drogą wiary. Jedni i drudzy doświadczają wówczas tego samego rodzaju relacji z Bogiem - indywidualnie i jako wspólnota. Żyją bowiem obietnicą, jaką Bóg złożył człowiekowi już w chwili grzechu pierworodnego. A mianowicie, że będzie go prowadził do odnowienia tego, co zostało zniszczone przez grzech, do życia szczęśliwego nie tylko w niebie, po życiu doczesnym pełnym cierpienia, ale już tu, na ziemi. Żydzi i chrześcijanie nie tylko spodziewają się realizacji tej obietnicy, ale doświadczają w wydarzeniach, w faktach swojej historii osobistej i zbiorowej, że Bóg działa właśnie w tym kierunku; że wszystkie wydarzenia są składnikiem drogi zbawienia, historii Boga ze swym ludem, że prowadzą stopniowo ku pełni. Wiedzą też w sposób konkretny, życiowy, że sposób i czas realizacji obietnicy przez Pana należą do Niego. Przekonują się o tym wszystkim stopniowo, nie od razu, poprzez powolne obcowanie z Bogiem i Jego pedagogią. Jest to droga wiary biblijnej.

W pewnym momencie historii człowieka zagubienie egzystencjalne a więc i religijne, w jakim pozostawał, ulega przerwaniu: Bóg objawia się Abrahamowi. Postać Abrahama jest wydarzeniem przełomowym w historii zbawienia. Abraham, jak cały współczesny mu świat, był człowiekiem religijnym, wierzył w wielu bogów. Objawienie się mu Boga jedynego JHWH, zapoczątkowuje zupełną zmianę w życiu tego pasterza. Dostaje obietnicę, że spełni się najgłębsze jego pragnienie, że życie nabierze sensu i wbrew ludzkiemu pragmatyzmowi, wyrusza w drogę, idąc za wolą Boga. Wśród zwątpień, trosk, upadków idzie tą drogą wołając do Wszechmocnego, by spełniał swą obietnicę. Na tej drodze doświadcza słabości własnej i mocy Boga w różnych sytuacjach i doświadczeniach. Czasem próbuje "pomagać" Bogu i wtedy widzi, że skutki są fatalne.

Dlatego mówimy - my chrześcijanie, tak jak Żydzi - że Abraham jest ojcem naszej wiary. Bo wyruszył za Najwyższym, uczepił się obietnic i będąc coraz bardziej świadomy swej słabości, znajduje na drodze wiary miłującego Ojca i Jego mocne ramię, które nigdy nie zawodzi. Na tym właśnie polega wiara biblijna. Wtedy wszystkie wydarzenia, które nas spotykają, są pożyteczne, dobre. Wtedy w każdym z nich rozpoznaje wolę Boga i Jego prowadzenie. Jak Abraham, wiemy z doświadczenia, że dobre jest wchodzenie w wolę Boga, w posłuszeństwo wobec Bożych planów. Stąd też nie jest to posłuszeństwo niewolnicze, lecz dokonuje się ono w pełnej wolności, ze świadomego wyboru. Podobnie czynił Izaak zgadzając się wejść z Abrahamem, swym ojcem, na górę Moria, dźwigając na plecach drzewo na spalenie. To zapowiedź doskonałego posłuszeństwa Jezusa, który również dźwigał drzewo idąc na Golgotę. Podobnie Jakub, po nocnej walce z Bogiem, po tym, gdy zobaczył swą człowieczą słabość i moc JHWH, zapragnął stałej bliskości z Nim. Dlatego został nazwany Izraelem - czyli mocny Bogiem, nie zaś swoimi siłami.

Dopiero, gdy Izrael odbył długą drogę, Pan dał Mojżeszowi Prawo - Torę dla swego ludu. Jest to drogowskaz postawiony przez Stwórcę, który nie chce, by jego stworzenie uległo zagładzie, błąkając się po ślepych uliczkach. Pan zawiera Przymierze z ludem wybranym mówiąc: "Nie lękaj się, Ja będę gwarantem tego Przymierza, bo ty jesteś słaby. Wypełni się ono moją mocą".

Drogowskazy te, Tora, nie jest jakąś czystą moralnością czy kodeks prawnym. Sprowadzenie Tory do prawa w rzymsko-europejskim rozumieniu jest pomyłka. Albowiem, jeśli Bóg jest Ojcem, to ojcem najprawdziwszym, kochającym do końca i, co więcej, dającym moc biedaczkom, czyli nam, byśmy mogli iść tą dobrą dla nas drogą. Historia Izraela i świata - także chrześcijańskiego - pokazuje, że im bardziej polegamy na własnych siłach - a więc czynimy samych siebie bogami - tym bardziej przekraczamy przykazania, odchodząc z drogi wskazanej przez Ojca jako najlepszej dla nas. Oddalamy się od Jego istoty - od Miłości prawdziwej, bezwarunkowej. Odejście zaś z drogi oznacza nasze zniszczenie, nieszczęście, cierpienie bezsensowne. Tylko bowiem kierując się Prawem możemy żyć szczęśliwie, zgodnie z naszymi najgłębszymi pragnieniami, czyli w pokoju serca, w prawdziwym szalom, który jest harmonią stworzenia ze swym Stwórcą. Więcej, stajemy się wówczas jakby współtwórcami tej jedności, przywracania pierwotnego porządku.

Bóg dba o nas i widząc za każdym razem, że zbaczamy z drogi, że przestając słuchać Jego i Prawa głuchniemy i ślepniemy, posyła nam swych proroków. Dlatego Jezus mówi, że nie przyszedł znieść najmniejszej kropki w Prawie i nieustannie powołuje się na Tradycję i Proroków, których jest dla nas, chrześcijan, Wypełnieniem. Na tym polega istota Wcielenia, faktu, że Bóg stał się człowiekiem, podejmując i zwyciężając wszystkie ludzkie problemy. A przede wszystkim problem śmierci.

Bóg wszedł w życie konkretnego ludu, stając się Żydem. Nie kimś innym, bowiem Wszechmocny zawarł przymierze z rodzajem ludzkim poprzez naród wybrany. Do tego ludu wpierw przemówił, jemu się objawiał, z nim się mocował, jego odstępstwa musiał znosić. Naród ten, podobnie jak my, wciąż "nie pojmował, że troszczyłem się o niego", mówi Pan w księdze Ozeasza. Jakże miał wcielić się inaczej, jeśli temu narodowi dał imię Izrael, jego prowadził przez pustynię zbliżając i oddalając od Ziemi Obiecanej, gdy widział, że ten nie dojrzał jeszcze do niej.

**

Jezus wszedł w całą rzeczywistość życia żydowskiego. Był Żydem bogobojnym, sprawiedliwym. A nauka Jego znajdowała się w samym centrum dysput, jakie prowadzili żydowscy uczeni w Piśmie. Tajemnica paschalna, tajemnica Wielkiej Nocy Jezusa, której blask tak mocno podkreśla Sobór Watykański II, dokonała się pośród tego ludu. Ratunek dla Żydów jest ratunkiem dla każdego człowieka, bo Jezus zrodzony z niewiasty imieniem Miriam, będąc Synem Boga wiedział, że Jego śmierć i zmartwychwstanie zniszczą ludzką śmierć, niewolę i niemoc. I wszedł w wolę Ojca, w tłocznię tego zniszczenia sam, jak mówi Izajasz, gdyż był świadom, że śmierć żadnego innego człowieka, nawet gdyby umarł za drugiego, nie miałaby mocy zbawczej dla całej reszty. I nikogo przy tym nie oskarżał, lecz wstawiał się za swoimi prześladowcami. Dlatego Kościół pierwszych wieków nazywał Jezusa "promiennym światłem oblicza ojcowskiego", oblicza JHWH. Bo w Nim ujawniła się najpełniej miłość Boga do nas. W Nim już nie umieramy, lecz mamy dostęp do samej istoty Boga, możemy za darmo otrzymywać moc owej Miłości miłosiernej skierowanej do każdego człowieka, nie tylko tego, który nas kocha, podoba się nam, bo realizuje nasze plany i pragnia.

Mocno stąpać po ziemi, nie ulatywać w utopie, idee, wyobrażenia, 1ecz przytomnie widzieć wszystkie wydarzenia pytając Boga o ich sens; widzi siebie ze wszystkimi słabościami, z których Bóg daje wyjście; widzieć cały proces zbawiania człowieka przez Stwórcę - taka ma być postawa człowieka wierzącego w Boga Jedynego, który przechodzi w wydarzenia. W przeciwnym razie uciekamy od rzeczywistości, od Boga prawdziwego ku naszej idei Boga. Dlatego tak ważne jest, gdy chrześcijanin - i Żyd - słucha Boga, czyli jest Mu posłuszny, i tak tragiczne, gdy od Niego odchodzi. Wszyscy bowiem uczestniczymy bezpośrednio w historii zbawienia.

Jak do Żydów, tak i do nas, Bóg Ojciec wciąż mówi: Słuchaj Izraelu... Jeśli będziesz słuchał, to może usłyszysz, co mówi Pan z miłości do ciebie. W końcu może choć trochę pojmiesz, o co Mu chodzi. Ale musisz słuchać nieustannie, bo nasza ludzka natura powoduje, że jednym uchem Słowo wpuszczamy, a drugim wypuszczamy. Bronimy się przed nim, oswajamy je, nie przyjmujemy w prostocie serca. Żydzi mówią, że jeśli nie słuchasz Słowa więcej niż trzy dni, to jesteś w rękach Szatana. Więc wciąż słuchaj.

Możesz sprawdzać jak niewierny Tomasz, bo wszyscy mamy słabą wiarę i wciąż potrzebujemy faktów potwierdzających, że Słowo się sprawdza, że Pan zawsze dotrzymuje obietnicy, tyle że nie według naszych wyobrażeń. Miłość Boga jest konkretna, przejawia się w faktach, które stają się widoczne dla słuchającego. Pascha Jezusa, choć dokonała się raz na zawsze, wciąż trwa, bo otrzymaliśmy wolność wejścia w nią lub trwania nadal w lęku. Dlatego Jan Paweł II woła: "Nie lękajcie się", bo Bóg ofiarował się za człowieka i jest bardzo blisko ciebie.

Jan Grosfeld

Szacunek nie oznacza oddalenia, nie jest też równoznaczny z obojętnościa. Przeciwnie, szacunek, o którym mówimy, opiera się na niezgłębionej duch więzi (por. Nostra aetate, 4), która zbliża nas ku sobie, w Abrahamie i po Abrahama w Bogu, który wybrał Izrael i wywiódł Kościół z Izraela.

(Z przemówienia Jana Pawła II do przedstawicieli Ligi Przeciw Zniesławianiu B'nai B'rith. Watykan, 22 marca 1984. Cyt. za Żydzi i judaizm..., s. 33)

Kościół Katolicki o swoich żydowskich korzeniach

Spis treści:

  1. Dlaczego współczesny Kościół przywiązuje wagę do dialogu? (rozdział 1)
  2. Dlaczego dialog ten ma szczególne znaczenie w Polsce? (rozdział 2)
  3. Kim jest dla nas Abraham? (rozdział 3)
  4. Co to znaczy, że Jezus jest Żydem? (rozdział 4)
  5. Czy Żydzi ukrzyżowali Pana Jezusa? (rozdział 5)
  6. Czy Izrael został odrzucony? (rozdział 6)
  7. Co nas łączy? (rozdział 7)
  8. Z wypowiedzi Kościoła o stosunkach z Żydami i religią żydowską - cz8)