ADHORTACJA APOSTOLSKA DILEXI TE OJCA ŚWIĘTEGO LEONA XIV O MIŁOŚCI DO UBOGICH

herb papieski

Źródło: The Holy See

  1. „Umiłowałem cię” (Ap 3, 9), mówi Pan do wspólnoty chrześcijańskiej, która, w przeciwieństwie do innych, nie miała żadnego znaczenia ani zasobów, a była narażona na przemoc i pogardę: „Chociaż moc masz znikomą (…) sprawię, iż przyjdą i padną na twarz do twych stóp” (Ap 3, 8–9). Tekst ten przywodzi na myśl słowa kantyku Maryi: „Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych. Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił” (Łk 1, 52–53).

  2. Wyznanie miłości z Apokalipsy odsyła do niewyczerpanej tajemnicy, którą Papież Franciszek zgłębił w Encyklice Dilexit nos o miłości ludzkiej i Bożej Serca Jezusa Chrystusa. Podziwialiśmy w niej sposób, w jaki Jezus identyfikował się „z tymi, którzy w hierarchii społecznej stoją najniżej”, i jak swoją miłością, daną do końca, ukazał godność każdego człowieka, zwłaszcza gdy „jest słabszy, bardziej nieszczęśliwy i cierpiący” [1]. Kontemplacja miłości Chrystusa „pomaga nam zwracać większą uwagę na cierpienie i potrzeby innych, czyni nas wystarczająco silnymi, aby uczestniczyć w Jego dziele zbawczym, jako narzędzia Jego miłości” [2].

  3. Z tego powodu, nawiązując wprost do Encykliki Dilexit nos, Papież Franciszek w ostatnich miesiącach swojego życia przygotowywał adhortację apostolską poświęconą trosce Kościoła o ubogich i wraz z ubogimi, zatytułowaną Dilexi te, ukazując, że Chrystus zwraca się do każdego z nich, mówiąc: Siłę masz znikomą, znikomą moc, ale „Ja cię umiłowałem” ( Ap 3, 9). Otrzymawszy jakby w spadku ten projekt, cieszę się, że mogę go uczynić swoim – dodając kilka refleksji – i zaproponować go jeszcze na początku mojego pontyfikatu, podzielając pragnienie umiłowanego Poprzednika, aby wszyscy chrześcijanie mogli dostrzec silny związek między miłością Chrystusa a Jego wezwaniem, abyśmy stawali się bliźnimi ubogich. Także i ja uważam za konieczne, by kłaść nacisk na tę drogę uświęcenia, ponieważ w „wezwaniu do rozpoznania Go w ubogich i cierpiących objawia się samo serce Chrystusa, Jego uczucia i najgłębsze decyzje, do których każdy święty próbuje się dostosować” [3].

ROZDZIAŁ PIERWSZY KILKA NIEZBĘDNYCH SŁÓW

  1. Uczniowie Jezusa krytykowali kobietę, która wylała na Jego głowę bardzo cenny wonny olejek: „Po co takie marnotrawstwo? Przecież można było drogo to sprzedać i rozdać ubogim”. Lecz Pan rzekł do nich: „Ubogich zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie” (Mt 26, 8–9.11). Owa kobieta zrozumiała, że Jezus był Mesjaszem pokornym i cierpiącym, na którego należało przelać swoją miłość: jaką pociechą był ten wonny olejek na głowie, którą kilka dni później miały dręczyć ciernie! Był to oczywiście skromny gest, ale ten, kto cierpi, wie, jak wielki jest nawet mały gest czułości i jak ogromną ulgę może przynieść. Jezus rozumie to i sankcjonuje jego nieprzemijalność: „Gdziekolwiek po całym świecie głosić będą tę Ewangelię, będą również opowiadać na jej pamiątkę o tym, co uczyniła” (Mt 26, 13). Prostota tego gestu ujawnia coś wielkiego. Żaden gest czułości, nawet najmniejszy, nie zostanie zapomniany, zwłaszcza jeśli jest skierowany do tych, którzy cierpią, są samotni, w potrzebie, tak jak był Pan w tamtej godzinie.

  2. I właśnie w tej perspektywie umiłowanie Pana łączy się z miłością do ubogich. Ten Jezus, który mówi: „Ubogich zawsze macie u siebie” (Mt 26, 11), wyraża to samo znaczenie, gdy obiecuje uczniom: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni” (Mt 28, 20). A jednocześnie przychodzą nam na myśl słowa Pana: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Nie znajdujemy się w perspektywie dobroczynności, lecz Objawienia: kontakt z tymi, którzy nie mają władzy i wielkości, jest fundamentalnym sposobem spotkania z Panem dziejów. W ubogich On ma nam wciąż coś do powiedzenia.

Św. Franciszek

  1. Papież Franciszek, wspominając decyzję dotyczącą swego imienia, opowiedział, że po wyborze pewien zaprzyjaźniony kardynał uściskał go, ucałował i powiedział: „Nie zapominaj o ubogich!” [4]. Chodzi o to samo zalecenie, jakie władze kościelne skierowały do św. Pawła, gdy udał się do Jerozolimy, aby zweryfikować swoją misję (por. Ga 2, 1–10). Po latach Apostoł może stwierdzić: „[To] też gorliwie starałem się czynić” ( Ga 2, 10). I był to również wybór św. Franciszka z Asyżu. W trędowatym objął go sam Chrystus, zmieniając jego życie. Świetlana postać Biedaczyny nigdy nie przestanie nas inspirować.

  2. To on, osiem wieków temu, spowodował ewangeliczne odrodzenie chrześcijan i społeczeństwa swoich czasów. Początkowo bogaty i zuchwały, młody Franciszek odrodził się po zderzeniu z rzeczywistością ludzi wykluczonych z życia społecznego. Impuls, jaki nadał, nie przestaje poruszać dusz ludzi wierzących i wielu niewierzących oraz „zmienił historię” [5]. Na tej drodze, według słów św. Pawła VI, znajduje się Sobór Watykański II: „Dawna przypowieść o miłosiernym Samarytaninie stała się paradygmatem soborowej duchowości” [6]. Jestem przekonany, że priorytetowa opcja na rzecz ubogich rodzi niezwykłą odnowę zarówno w Kościele, jak i w społeczeństwie, kiedy jesteśmy zdolni do wyzwolenia się z autoreferencyjności i udaje się nam wsłuchać się w ich wołanie.

Wołanie ubogich

  1. W tym kontekście istnieje fragment Pisma Świętego, od którego zawsze należy zacząć. Chodzi o objawienie się Boga Mojżeszowi przy płonącym krzewie: „Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać (…) Idź przeto teraz, oto posyłam cię” ( Wj 3, 7–8.10) [7]. Bóg okazuje troskę o potrzeby ubogich: „wołali do Pana i Pan wzbudził im wybawiciela” ( Sdz 3, 15). Dlatego wsłuchując się w wołanie ubogiego, jesteśmy wezwani do utożsamienia się z sercem Boga, który troszczy się o potrzeby swoich dzieci, a zwłaszcza najbardziej potrzebujących. Jeśli natomiast pozostalibyśmy obojętni na to wołanie, ubogi wołałby do Pana przeciwko nam, a my obciążylibyśmy się grzechem (por. Pwt 15, 9) i oddalilibyśmy się od samego serca Boga.

  2. Los ubogich stanowi krzyk, który w historii ludzkości nieustannie domaga się odpowiedzi: od naszego życia, naszych społeczeństw, systemów politycznych i ekonomicznych, a także – co nie mniej ważne – od Kościoła. Na zranionych twarzach ubogich odnajdujemy cierpienie niewinnych, a zatem i cierpienie samego Chrystusa. Jednocześnie, może powinniśmy mówić raczej o wielu twarzach ubogich i ubóstwa, ponieważ jest to zjawisko zróżnicowane; istnieją bowiem różne formy ubóstwa: ubóstwo tych, którzy nie mają środków materialnych do życia, ubóstwo tych, którzy są wykluczeni społecznie i nie mają możliwości wyrażenia swojej godności i swoich zdolności, ubóstwo moralne i duchowe, ubóstwo kulturowe, ubóstwo tych, którzy znajdują się w sytuacji osobistej lub społecznej słabości lub kruchości, ubóstwo tych, którzy nie mają praw, nie mają przestrzeni, nie mają wolności.

  3. W tym sensie można powiedzieć, że zaangażowanie na rzecz ubogich i eliminacji społecznych i strukturalnych przyczyn ubóstwa, choć stało się ono ważne w ostatnich dziesięcioleciach, pozostaje nadal niewystarczające; również dlatego, że społeczeństwa, w których żyjemy, często faworyzują kryteria kierowania życiem i polityką naznaczone licznymi nierównościami, a zatem do starych form ubóstwa, których jesteśmy świadomi i które staramy się zwalczać, dołączają nowe, czasem bardziej subtelne i niebezpieczne. Z tego punktu widzenia należy z zadowoleniem przyjąć fakt, że Organizacja Narodów Zjednoczonych uznała walkę z ubóstwem za jeden z celów milenijnych.

  4. Konkretnemu zaangażowaniu na rzecz ubogich powinna towarzyszyć zmiana mentalności, która może wpłynąć na poziom kulturowy. Iluzja szczęścia, które wynika z dostatniego życia, popycha bowiem wiele osób do postrzegania egzystencji w kategoriach gromadzenia bogactwa i osiągania sukcesu społecznego za wszelką cenę, nawet kosztem innych i wykorzystując niesprawiedliwe ideały społeczne oraz systemy polityczno-ekonomiczne faworyzujące najsilniejszych. W ten sposób w świecie, w którym coraz więcej osób jest biednych, paradoksalnie obserwujemy również rozwój elit bogatych, żyjących w bańce bardzo komfortowych i luksusowych warunków, niemal w innym świecie niż zwykli ludzie. Oznacza to, że nadal istnieje – czasami dobrze zamaskowana – kultura, która pozbywa się innych, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, i toleruje z obojętnością fakt, że miliony ludzi umierają z głodu lub żyją w warunkach niegodnych istoty ludzkiej. Kilka lat temu fotografia martwego dziecka leżącego na plaży nad Morzem Śródziemnym wywołała ogromne poruszenie; niestety, poza chwilowym wzruszeniem, podobne wydarzenia stają się coraz mniej istotne jako wiadomości marginalne.

  5. W kwestii ubóstwa nie możemy tracić czujności. Szczególnie niepokoją nas trudne warunki, w jakich żyje wiele osób z powodu braku żywności i wody. Każdego dnia umiera kilka tysięcy osób z przyczyn wywołanych niedożywieniem. Nawet w krajach bogatych dane dotyczące liczby osób ubogich są nie mniej niepokojące. W Europie coraz więcej rodzin z trudem wiąże koniec z końcem. Ogólnie rzecz biorąc, dostrzega się nasilenie różnych przejawów ubóstwa. Nie jest to już stan jednolity i jednorodny, lecz objawia się w różnych formach zubożenia ekonomicznego i społecznego, odzwierciedlając zjawisko rosnących nierówności nawet w środowiskach na ogół zamożnych. Pamiętajmy, że „podwójnie biedne są kobiety narażone na sytuacje wykluczenia, złego traktowania i przemocy, ponieważ często mają mniejsze możliwości obrony swoich praw. Jednakże pośród nich także cały czas znajdujemy najbardziej godne podziwu gesty codziennego heroizmu w obronie i w zatroskaniu o kruchość ich rodzin” [8]. Chociaż w niektórych krajach obserwuje się istotne zmiany, „organizacja społeczeństw na całym świecie jest nadal daleka od wyraźnego ukazania, iż kobiety mają dokładnie taką samą godność i prawa jak mężczyźni. Słowa mówią jedno, ale decyzje i rzeczywistość wykrzykują inne przesłanie” [9] , zwłaszcza gdy myślimy o kobietach najuboższych.

Uprzedzenia ideologiczne

  1. Poza danymi – które czasami są „interpretowane” w taki sposób, aby przekonać, że sytuacja ubogich nie jest tak poważna – realia ogólnie rzecz biorąc są dość jasne: „Istnieją zasady ekonomiczne, które okazały się skuteczne dla rozwoju, chociaż nie w tej samej mierze dla integralnego rozwoju człowieka. Wzrosło bogactwo, ale pozbawione równości, co prowadzi do powstawania «nowych form ubóstwa». Kiedy mówimy, że współczesny świat ograniczył ubóstwo, czynimy to, mierząc je kryteriami z dawnych czasów, których nie da się porównać z dzisiejszą rzeczywistością. W innych czasach bowiem, na przykład, brak dostępu do energii elektrycznej nie był uważany za oznakę ubóstwa ani nie był powodem wielkiego udręczenia. Ubóstwo jest zawsze analizowane i rozumiane w kontekście rzeczywistych możliwości danego momentu historycznego” [10] . Jednak, poza konkretnymi sytuacjami i kontekstami, w jednym z dokumentów Wspólnoty Europejskiej, z 1984 r., stwierdzono, że „za dotkniętych ubóstwem uznaje się: osoby, rodziny i grupy osób, których zasoby (materialne, kulturowe i społeczne) są tak bardzo ograniczone, iż powodują wykluczenie ich z minimalnego akceptowalnego sposobu życia w Kraju Członkowskim, w którym osoby te mieszkają” [11]. Jeśli jednak uznamy, że wszystkie istoty ludzkie mają tę samą godność, niezależnie od miejsca swego urodzenia, nie można ignorować ogromnych różnic istniejących między krajami i regionami.

  2. Ubodzy nie istnieją przez przypadek lub z powodu ślepego i gorzkiego losu. A już na pewno, dla większości z nich, ubóstwo nie jest wyborem. Są jednak wciąż tacy, którzy ośmielają się tak twierdzić, wykazując się ślepotą i okrucieństwem. Oczywiście, wśród ubogich są też tacy, którzy nie chcą pracować, może dlatego, że ich przodkowie, którzy pracowali przez całe życie, zmarli w biedzie. Ale jest wielu – mężczyzn i kobiet – którzy mimo to pracują od rana do wieczora, być może zbierając makulaturę lub wykonując inne czynności tego rodzaju, choć wiedzą, że ten ich wysiłek służy jedynie przetrwaniu, a nigdy tak naprawdę poprawie ich życia. Nie możemy twierdzić, że większość biednych jest nimi dlatego, że nie zdobyła sobie „zasług”, zgodnie z tą fałszywą wizją merytokracji, według której wydaje się, że zasługi mają jedynie ci, którzy osiągnęli sukces w życiu.

  3. Niejednokrotnie także chrześcijanie pozwalają się zarazić postawami naznaczonymi światowymi ideologiami lub orientacjami politycznymi i ekonomicznymi, które prowadzą do niesprawiedliwych uogólnień i mylnych wniosków. Fakt, że praktykowanie miłosierdzia bywa pogardzane lub ośmieszane – jakby było jedynie obsesją niektórych, a nie żarliwym centrum misji Kościoła – skłania mnie do przekonania, iż należy zawsze, i nieustannie, czytać Ewangelię, aby nie narażać się na ryzyko zastąpienia jej mentalnością światową. Nie można zapomnieć o ubogich, jeśli nie chcemy wypaść z żywego nurtu Kościoła, który wypływa z Ewangelii i ożywia każdą epokę historyczną.

ROZDZIAŁ DRUGI BÓG WYBIERA UBOGICH

Wybór ubogich

  1. Bóg jest miłością miłosierną, a Jego plan miłości, który rozciąga się i realizuje w historii, polega przede wszystkim na tym, że zstąpił i przyszedł między nas, aby wyzwolić nas z niewoli, strachu, grzechu i mocy śmierci. Spoglądając z miłosierdziem i z sercem przepełnionym miłością, zwrócił się On do swoich stworzeń, troszcząc się o ich ludzką kondycję, a zatem i pochylając się nad ich ubóstwem. Właśnie po to, aby mieć udział w ograniczeniach i słabościach naszej ludzkiej natury, sam stał się ubogim, narodził się w ciele jak my i poznaliśmy Go w małości dzieciątka złożonego w żłobie oraz w skrajnym upokorzeniu krzyża, gdzie podzielił nasze radykalne ubóstwo, jakim jest śmierć. Łatwo zatem zrozumieć, dlaczego także teologicznie można mówić o preferencyjnej opcji Boga na rzecz ubogich; wyrażenie to powstało na kontynencie latynoamerykańskim podczas Zgromadzenia w Puebla, ale zostało na dobre zintegrowane z późniejszym nauczaniem Kościoła [12] . Ta „preferencja” nigdy nie oznacza wykluczenia lub dyskryminacji innych grup, co w Bogu byłoby niemożliwe. Ma ona na celu podkreślenie działania Boga, który odnosi się ze współczuciem do ubóstwa i słabości całej ludzkości i który, pragnąc zapoczątkować Królestwo sprawiedliwości, braterstwa i solidarności, ma szczególnie na sercu tych, którzy są dyskryminowani i uciskani, wymagając również od nas, od swojego Kościoła, zdecydowanego i radykalnego opowiedzenia się po stronie najsłabszych.

  2. W tej perspektywie należy rozumieć liczne karty Starego Testamentu, w których Bóg przedstawiany jest jako przyjaciel i wyzwoliciel ubogich, Ten, który słyszy wołanie biedaka i interweniuje, aby go wybawić (por. Ps 34, 7). Bóg, ucieczka biednych, poprzez proroków – wspominamy tu zwłaszcza Amosa i Izajasza – piętnuje nieprawości wyrządzane najsłabszym i wzywa Izraela do odnowienia od wewnątrz także kultu, ponieważ nie można modlić się i składać ofiar, jednocześnie uciskając najsłabszych i najbiedniejszych. Od samego początku Pismo Święte z taką żywą intensywnością objawia miłość Boga poprzez opiekę nad słabymi i ubogimi, że można by mówić o pewnego rodzaju „słabości” Boga wobec nich. „W sercu Boga jest preferencyjne miejsce dla ubogich (…). Cała droga naszego odkupienia naznaczona jest ubogimi” [13] .

Jezus – ubogi Mesjasz

  1. Całe starotestamentowe dzieje Bożego upodobania w ubogich oraz Boże pragnienie, by wysłuchać ich wołania – które krótko przypomniałem – znajduje swoje pełne urzeczywistnienie w Jezusie z Nazaretu [14]. On w swoim wcieleniu „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stając się podobnym do ludzi. A w zewnętrznej postaci uznany za człowieka” ( Flp 2, 7) i w tej postaci przyniósł nasze zbawienie. Chodzi o radykalne ubóstwo, oparte na Jego misji objawienia prawdziwego oblicza Bożej miłości (por. J 1, 18; 1 J 4, 9). Dlatego też św. Paweł w jednej ze swoich cudownych syntez może stwierdzić: „Znacie przecież łaskę Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który będąc bogatym, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić” ( 2 Kor 8, 9).

  2. Istotnie, Ewangelia pokazuje, że to ubóstwo dotykało każdego aspektu Jego życia. Od chwili przyjścia na świat Jezus doświadczał trudności związanych z odrzuceniem. Ewangelista Łukasz, opowiadając o przybyciu do Betlejem Józefa i Maryi, która była już bliska porodu, zauważa z ubolewaniem: „Nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2, 7). Jezus urodził się w skromnych warunkach; zaraz po narodzeniu został położony w żłobie; a wkrótce potem, aby ocalić Go od śmierci, Jego rodzice uratowali się ucieczką do Egiptu (por. Mt 2, 13–15). Na początku swojego życia publicznego został wyrzucony z Nazaretu, po tym jak w synagodze ogłosił, że w Nim wypełnił się rok łaski, z powodu którego radują się ubodzy (por. Łk 4, 14–30). Nie było dla Niego godnego miejsca nawet na śmierć: wyprowadzono Go poza Jerozolimę na ukrzyżowanie (por. Mk 15, 22). Właśnie w tej sytuacji można wyraźnie podsumować ubóstwo Jezusa. Chodzi o to samo wykluczenie, które cechuje definicję ubogich: są oni wykluczeni ze społeczeństwa. Jezus jest objawieniem tego privilegium pauperum. On ukazuje się światu nie tylko jako ubogi Mesjasz, ale także jako Mesjasz ubogich i dla ubogich.

  3. Istnieje kilka oznak wskazujących na status społeczny Jezusa. Przede wszystkim wykonywał On zawód rzemieślnika lub cieśli, téktōn (por. Mk 6, 3). Była to grupa ludzi utrzymujących się z pracy fizycznej. Ponieważ nie byli właścicielami ziemi, uważano ich za gorszych od rolników. Kiedy mały Jezus został przedstawiony w świątyni przez Józefa i Maryję, Jego rodzice ofiarowali parę synogarlic lub gołębi (por. Łk 2, 22–24), co zgodnie z przepisami Księgi Kapłańskiej (por. 12, 8) było ofiarą ubogich. Dość znaczącym epizodem ewangelicznym jest ten, w którym Jezus, przechodząc przez pola wraz ze swoimi uczniami, zbierał kłosy, aby się nimi pożywić (por. Mk 2, 23–28), a zbieranie kłosów na polach było dozwolone tylko ubogim. Sam Jezus mówi o sobie: „Lisy mają nory, a ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł położyć” (Mt 8, 20; Łk 9, 58). Jest On bowiem wędrownym nauczycielem, którego ubóstwo i niepewność są znakiem więzi z Ojcem i są one wymagane również od tych, którzy chcą podążać za Nim drogą uczniów, właśnie po to, aby wyrzeczenie się dóbr, bogactw i zabezpieczeń tego świata stało się widzialnym znakiem zawierzenia Bogu i Jego opatrzności.

  4. Na początku swojej publicznej działalności Jezus pojawia się w synagodze w Nazarecie, czytając ze zwoju proroka Izajasza i odnosząc do siebie jego słowa: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę” (Łk 4, 18; por. Iz 61, 1). Objawia się On zatem jako Ten, który przychodzi w dzisiejszej historii, aby urzeczywistnić pełną miłości bliskość Boga, która jest przede wszystkim dziełem wyzwolenia dla uwięzionych przez zło, dla słabych i ubogich. Znaki towarzyszące nauczaniu Jezusa są bowiem przejawem miłości i współczucia, z jakimi Bóg patrzy na chorych, ubogich i grzeszników, którzy ze względu na swoją sytuację byli marginalizowani zarówno przez społeczeństwo, jak i przez religię. On otwiera oczy niewidomym, uzdrawia trędowatych, wskrzesza umarłych i ogłasza ubogim dobrą nowinę: Bóg stał się bliski, Bóg was kocha (por. Łk 7, 22). To wyjaśnia, dlaczego głosi: „Błogosławieni [jesteście], ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże” (Łk 6, 20). Rzeczywiście, Bóg ma szczególne upodobanie w ubogich. To do nich przede wszystkim skierowane jest słowo nadziei i wyzwolenia Pana, dlatego nikt, nawet w ubóstwie lub słabości, nie może czuć się opuszczony. A Kościół, jeśli chce być Chrystusowym, musi być Kościołem Błogosławieństw, Kościołem, który robi miejsce małym i idzie ubogi z ubogimi, miejscem, w którym ubodzy mają uprzywilejowaną pozycję (por. J 2, 2–4).

  5. Biedni i chorzy, niezdolni do zapewnienia sobie niezbędnych środków do życia, często byli zmuszeni do żebrania. Do tego dochodził ciężar społecznego wstydu, podsycany przez przekonanie, że choroba i ubóstwo były powiązane z jakimś osobistym grzechem. Jezus stanowczo przeciwstawił się takiej mentalności, stwierdzając, że Bóg „sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych” (Mt 5, 45). Co więcej, całkowicie obalił tę koncepcję, czego dobrym przykładem jest przypowieść o ucztującym bogaczu i ubogim Łazarzu: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz” (Łk 16, 25).

  6. Zatem, wydaje się oczywiste, że „z naszej wiary w Chrystusa, który stał się ubogim, będąc zawsze blisko ubogich i wykluczonych, wypływa troska o integralny rozwój najbardziej opuszczonych w społeczeństwie” [15]. Wielokrotnie zadaję sobie pytanie, dlaczego – pomimo tak przejrzystego przesłania w Piśmie Świętym w kwestii ubogich – wielu ludzi nadal myśli, że mogą wykluczyć ich z pola swojej uwagi. Pozostańmy na chwilę jeszcze w sferze biblijnej i spróbujmy zastanowić się nad naszą relacją z ostatnimi w społeczeństwie oraz nad ich fundamentalnym miejscem w Ludzie Bożym.

Miłosierdzie wobec ubogich w Biblii

  1. Jan Apostoł pisze: „Kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi” (1 J 4, 20). W podobny sposób, odpowiadając uczonemu w Prawie, Jezus przywołuje dwa dawne przykazania: „Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6, 5) oraz „będziesz miłował bliźniego jak siebie samego” (Kpł 19, 18), łącząc je w jedno przykazanie. Marek Ewangelista przytacza odpowiedź Jezusa w następujący sposób: „Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych” (Mk 12, 29–31).

  2. Przytoczony fragment Księgi Kapłańskiej zachęca do szanowania swojego rodaka, podczas gdy w innych tekstach znajdujemy nauczanie, które wzywa do szacunku – jeśli nie wręcz do miłości – nawet nieprzyjaciela: „Jeśli spotkasz wołu twego wroga albo jego osła błąkającego się, odprowadź je do niego. Jeśli zobaczysz, że osioł twego wroga upadł pod swoim ciężarem, nie pozostawisz go, ale razem z nim przyjdziesz mu z pomocą” (Wj 23, 4–5). Z tego wynika wewnętrzna wartość szacunku dla każdej osoby: jeśli ktokolwiek, nawet nieprzyjaciel, znajduje się w trudnej sytuacji, zawsze zasługuje na naszą pomoc.

  3. Niezaprzeczalne jest, że prymat Boga w nauczaniu Jezusa łączy się z innym niezmiennym punktem, że nie można miłować Boga, nie rozszerzając swojej miłości na ubogich. Miłość bliźniego jest namacalnym dowodem autentyczności miłości Boga, jak poświadcza Jan Apostoł: „Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. (…) Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (1 J 4, 12.16). Są to dwie miłości odrębne, ale nierozdzielne. Także w tych przypadkach, w których relacja z Bogiem nie jest wyraźna, sam Pan uczy nas, że każdy akt miłości wobec bliźniego jest w pewien sposób odzwierciedleniem miłości Bożej: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).

  4. Z tego powodu zalecane są uczynki miłosierdzia, jako znak autentyczności kultu, który służąc oddawaniu chwały Bogu, ma za zadanie otworzyć nas na przemianę, jakiej Duch może w nas dokonać, abyśmy wszyscy stali się obrazem Chrystusa i Jego miłosierdzia wobec najsłabszych. W tym sensie relacja z Panem, która wyraża się w kulcie, ma nas również wyzwalać z ryzyka przeżywania naszych relacji w logice kalkulacji i korzyści, aby otworzyć nas na bezinteresowność przepływającą między tymi, którzy się miłują i dlatego wszystko dzielą między sobą. Dlatego Jezus radzi: „Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć” (Łk 14, 12–14).

  5. Wezwanie Pana do miłosierdzia wobec ubogich znalazło pełny wyraz w wielkiej przypowieści o sądzie ostatecznym (por. Mt 25, 31–46), która jest również plastyczną ilustracją błogosławieństwa miłosiernych. W niej Pan ofiarował nam klucz do osiągnięcia naszej pełni, ponieważ „jeśli szukamy tej świętości, która podoba się Bogu, to w tym tekście możemy znaleźć regułę postępowania, na podstawie której będziemy sądzeni” [16]. Mocne i jasne słowa Ewangelii powinny być przeżywane „bez komentarzy, bez elukubracji i wymówek odbierających im moc. Pan powiedział nam bardzo wyraźnie, że świętości nie można zrozumieć ani przeżywać, pomijając te Jego wymagania” [17].

  6. W pierwszej wspólnocie chrześcijańskiej program miłosierdzia nie wynikał z analiz czy planów, lecz wprost z przykładu Jezusa, z samych słów Ewangelii. List Świętego Jakuba Apostoła poświęca wiele miejsca problemowi relacji między bogatymi a ubogimi, kierując do wierzących dwa bardzo mocne apele, które kwestionują ich wiarę: „Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy [sama] wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: «Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!» – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (Jk 2, 14–17).

  7. „Złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk żniwiarzy doszedł do uszu Pana Zastępów. Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi” (Jk 5, 3–5). Jaką moc mają te słowa, nawet jeśli wolimy udawać głuchych! W Pierwszym Liście Świętego Jana Apostoła znajdujemy podobny apel: „Jeśliby ktoś posiadał na świecie majątek i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga?” (1 J 3, 17).

  8. Apel Słowa objawionego „jest to przesłanie tak jasne, tak bezpośrednie, tak proste i wymowne, że żadna kościelna hermeneutyka nie ma prawa go relatywizować. Refleksja Kościoła nad tymi tekstami nie powinna ich zaciemniać lub osłabiać ich zachęcającego sensu, ale raczej pomóc przyjąć je jako własne z odwagą i zapałem. Dlaczego komplikować to, co jest tak proste? Aparaty pojęciowe istnieją po to, by ułatwiać kontakt z rzeczywistością w celu jej wyjaśnienia, a nie by od niej oddalać” [18].

  9. Z drugiej strony, wyraźny kościelny przykład dzielenia się dobrami i troski o ubogich znajdujemy w codziennym życiu i stylu pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej. Możemy tu wspomnieć w szczególności, w jaki sposób rozwiązano kwestię codziennego rozdawania jałmużny wdowom (por. Dz 6, 1–6). Nie była to łatwa sprawa, również dlatego, że niektóre z tych wdów, pochodzące z innych krajów, były czasami zaniedbywane jako cudzoziemki. Rzeczywiście, epizod opisany w Dziejach Apostolskich ujawnia pewne niezadowolenie ze strony hellenistów, Żydów kultury greckiej. Apostołowie odpowiadają nie jakimiś abstrakcyjnymi przemowami, ale ponownie stawiają w centrum miłość miłosierną wobec wszystkich. Na nowo organizują pomoc dla wdów, prosząc wspólnotę o znalezienie osób mądrych i cieszących się poważaniem, którym powierzą zarządzanie stołami, podczas gdy sami zajmą się głoszeniem Słowa.

  10. Kiedy Paweł udał się do Jerozolimy, aby skonsultować się z Apostołami, „czy nie biegnie lub nie biegł na próżno” (Ga 2, 2), poproszono go, aby nie zapomniał o ubogich (por. Ga 2, 10). W związku z tym zorganizował on różne zbiórki, aby pomóc biednym wspólnotom. Wśród powodów, które podaje dla uzasadnienia takiego postępowania, należy podkreślić następujący: „Radosnego dawcę miłuje Bóg” (2 Kor 9, 7). Tym z nas, którzy nie są nazbyt skłonni do wielkodusznych gestów, bez żadnego interesu, Słowo Boże wskazuje, że hojność wobec ubogich jest prawdziwym dobrem dla tych, którzy ją praktykują: bowiem postępując w ten sposób, jesteśmy w szczególny sposób kochani przez Boga. Faktycznie, biblijnych obietnic skierowanych do tych, którzy hojnie dają, jest wiele: „Pożycza Panu, kto lituje się nad biednym, za dobrodziejstwo On mu wynagrodzi” (Prz 19, 17). „Dawajcie, a będzie wam dane (…). Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie” (Łk 6, 38). „Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie” (Iz 58, 8). Pierwsi chrześcijanie byli o tym przekonani.

  11. Życie pierwszych wspólnot kościelnych, opowiedziane w kanonie biblijnym i przekazane nam jako Słowo objawione, jest nam dane jako przykład do naśladowania, a także jako świadectwo wiary, która działa poprzez miłosierdzie, i pozostaje jako trwałe napomnienie dla przyszłych pokoleń. W ciągu wieków te karty pobudzały serca chrześcijan do miłości i do podejmowania dzieł miłosierdzia, niczym płodne ziarna, które nie przestają wydawać owoców.

Dalszy ciąg <<<

Przypisy____

[1] Franciszek, Enc. Dilexit nos (24 października 2024), 170: AAS 116 (2024), 1422.

[2] Tamże, 171: AAS 116 (2024), 1422–1423.

[3] Tenże, Adhort. apost. Gaudete et exsultate (19 marca 2018), 96: AAS 110 (2018), 1137.

[4] Franciszek, Spotkanie z dziennikarzami (16 marca 2013): AAS 105 (2013), 381; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 5 (352)/2013, s. 13.

[5] J.M. Bergoglio SJ, A. Skórka, W niebie i na ziemi, tłum. Marta Szafrańska-Brandt, Kraków 2013, s. 248.

[6] Paweł VI, Homilia wygłoszona podczas Mszy św. z okazji ostatniej publicznej sesji Soboru Powszechnego Watykańskiego II (7 grudnia 1965): AAS 58 (1966), 55–56.

[7] Por. Franciszek, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 187: AAS 105 (2013), 1098.

[8] Tamże, 212: AAS 105 (2013), 1108.

[9] Tenże, Enc. Fratelli tutti (3 października 2020), 23: AAS 112 (2020), 977.

[10] Tamże, 21 : AAS 112 (2020), 976.

[11] Consiglio delle Comunità Europee, Decisione (85/8/CEE) relativa ad un’azione specifica comunitaria di lotta contro la povertà (19 dicembre 1984), art. 1, par. 2: Gazzetta ufficiale delle Comunità europee, N. L 2/24.

[12] Por. Św. Jan Paweł II, Katecheza (27 października 1999): L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 1 (219)/2000, s. 43.

[13] Franciszek, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 197: AAS 105 (2013), 1102.

[14] Por. Tenże, Orędzie na V Światowy Dzień Ubogich (13 czerwca 2021), 3: AAS 113 (2021), 691: „Jezus nie tylko staje po stronie ubogich, ale również dzieli z nimi ten sam los. To jest silne przesłanie również dla Jego uczniów po wszystkie czasy”.

[15] Tenże, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 186: AAS 105 (2013), 1098.

[16] Tenże, Adhort. apost. Gaudete et exsultate (19 marca 2018), 95: AAS 110 (2018), 1137.

[17] Tamże, 97: AAS 110 (2018), 1137.

[18] Tenże, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 194: AAS 105 (2013), 1101.

[19] Franciszek, Spotkanie z dziennikarzami (16 marca 2013): AAS 105 (2013), 381; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 5 (352)/2013, s. 13.

[20] Sobór Watykański II, Konst. dogmat. Lumen gentium, 8.

[21] Franciszek, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 48: AAS 105 (2013), 1040.

[22] W niniejszym rozdziale przedstawiamy kilka takich przykładów świętości, które nie mają charakteru wyczerpującego, ale raczej wskazują na troskę o ubogich, która zawsze charakteryzowała obecność Kościoła w świecie. Dogłębną refleksję na temat historii tej troski o najbardziej potrzebujących można znaleźć w książce V. Paglii, Storia della povertà, Milano 2014.

[23] Por. Św. Ambroży z Mediolanu, Obowiązki duchownych, tłum. Kazimierz Abgarowicz, Warszawa 1967, I, rozdz. 41, 205-206, s. 91–93: CCSL 15, Turnhout 2000, 76–77; II, rozdz. 28, 140–143, s. 159–160: CCSL 15, 148–149.

[24] Tamże, II, rozdz. 28, 140, s. 159: CCSL 15, 148.

[25] Tamże.

[26] Tamże, II, rodz. 28, 142, s. 159: CCSL 15, 148.

[27] Św. Ignacy z Antiochii, Do Kościoła w Smyrnie, 6, 2, w: Pierwsi świadkowie, tłum. Anna Świderkówna, Kraków 1988, s. 172; SCh 10bis, Paris 2007, 136–138.

[28] Św. Polikarp , List do Kościoła w Filippi, 6, 1, w: Pierwsi świadkowie, tłum. Anna Świderkówna, Kraków 1988, s. 195; SCh 10bis, 186.

[29] Św. Justyn, Apologia I, 67, 6–7, w: Eucharystia pierwszych chrześcijan, Kraków 1987, s. 254; SCh 507, Paris 2006, 310.

[30] Św. Jan Chryzostom, Homilie na Ewangelię św. Mateusza, oprac. ks. Arkadiusz Baron, Kraków 2002, 50, 3, s. 107–108; PG 58, Paris 1862, 508.

[31] Tamże, 50, 4, s. 108; PG 58, 509.

[32] Tenże, Homilia in Epistula ad Hebraeos 11, 3: PG 63, Paris 1862, 94.

[33] Tenże, Homilia II De Lazaro, II, 6: PG 48, Paris 1862, 992.

[34] Św. Ambroży, Historia Nabota, XII, 53, tłum. ks. Marek Kozera, Sandomierz 1985, s. 58; CSEL 32/2, Praga-Vienna-Lipsia 1897, 498.

[35] Św. Augustyn, Objaśnienia psalmów, 125, 12, tłum. Jan Sulowski, Warszawa 1986, s. 23; CSEL 95/3, Vienna 2001, 181.

[36] Tenże, Sermo 86, 5: CCSL 41Ab, Turnhout 2019, 411–412.

[37] Pseudo-Augustyn, Sermo 388, 2: PL 39, Paris 1862, 1700.

[38] Św. Cyprian, De mortalitate, 16: CCSL 3A, Turnhout 1976, 25.

[39] Franciszek, Orędzie na XXX Światowy Dzień Chorego (10 grudnia 2021), 3: AAS 114 (2022), 51; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 2 (440)/2022, s. 5.

[40] Św. Kamil de Lellis, Regole della Compagnia dei Servi degli Infermi, 27: M. Vanti (ed.), Scritti di San Camillo de Lellis, Milano 1965, 67.

[41] Św. Ludwika De Marillac, Lettera alle sorelle Claude Carré e Marie Gaudoin (28 novembre 1657): E. Charpy (ed.), Sainte Louise de Marillac. Écrits, Paris 1983, 576.

[42] Św. Bazyli Wielki, Reguły krótsze, 37, 1, w: Pisma ascetyczne, t. 2, przekł. i oprac. ks. Józef Naumowicz, Kraków 1995, s. 145–146; PG 31, Paris 1857, 1009 C–D.

[43] Regula Benedicti, 53, 15: SCh 182, Paris 1972, 614.

[44] Św. Jan Kasjan, Rozmowa XIV, 10, w: Rozmowa z ojcami, t. 2. tłum. ks. Arkadiusz Nocoń, Tyniec 2015; CSEL 13, Vienna 2004, 410.

[45] Benedykt XVI, Katecheza (21 października 2009): L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 1 (319)/2010, s. 42.

[46] Por. Innocenty III, Bolla Operante divinae dispositionis – Regola Primitiva dei Trinitari (17 dicembre 1198), 2: J.L. Aurrecoechea – A. Moldón (edd.), Fuentes históricas de la Orden Trinitaria (s. XII–XV), Córdoba 2003, 6: „Wszystkie dobra, niezależnie od tego, skąd pochodzą, powinny być podzielone na trzy równe części; a jeśli dwie części byłyby wystarczające, należy z nich wypełnić uczynki miłosierdzia, zapewniając jednocześnie umiarkowane utrzymanie dla siebie i dla domowników, którzy służą im z konieczności. Trzecia część powinna być jednak przeznaczona na wykup jeńców z powodu ich wiary w Chrystusa”.

[47] Por. Costituzioni dell’Ordine dei Mercedari, n. 14: Orden de la Beata Virgen María de la Merced, Regla y Constituciones, Roma 2014, 53: „Aby wypełnić tę misję, pobudzeni miłosierdziem, poświęcamy się Bogu szczególnym ślubem, nazywanym ślubem Odkupienia, na mocy którego obiecujemy oddać życie, jeśli zajdzie taka potrzeba, tak jak Chrystus oddał swoje życie za nas, aby ocalić chrześcijan znajdujących się w śmiertelnym niebezpieczeństwie utraty wiary w nowych formach niewoli”.

[48] Por. Św. Jan Chrzciciel od Poczęcia, La regla de la Orden de la Santísima Trinidad, XX, 1: BAC Maior 60, Madrid 1999, 90: „W tym ubodzy i więźniowie są podobni do Chrystusa, na którego spadły cierpienia świata (…). Ten święty Zakon Świętej Trójcy wzywa ich i zaprasza, aby przyszli pić wodę Zbawiciela, co oznacza, że skoro Chrystus zawieszony na krzyżu był odkupieniem i zbawieniem dla ludzi, Zakon przyjął to odkupienie i chce je rozdzielać ubogim oraz zbawiać i wyzwalać więźniów”.

[49] Por. Tenże , El recogimiento interior, XL, 4: BAC Maior 48, Madrid 1995, 689: „Wolna wola czyni człowieka wolnym i panem wszystkich stworzeń, ale, wspomóż mnie Boże, iluż to jest takich, którzy tą drogą stają się niewolnikami i więźniami diabła, uwięzieni i skuci łańcuchami swoich namiętności i pożądliwości”.

[50] Franciszek, Orędzie na XLVIII Światowy Dzień Pokoju (8 grudnia 2014), 3: AAS 107 (2015), 69; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 12 (367)/2014, s. 6.

[51] Tenże, Incontro con gli agenti di Polizia Penitenziaria, i detenuti e i volontari (Verona, 18 maggio 2024): AAS 116 (2024), 766.

[52] Honoriusz III, Bulla Solet annuere – Regula bullata (29 listopada 1223), rozdz. VI: SCh 285, Paris 1981, 192; w: Źródła Franciszkańskie, Kraków 2005, s. 131–132.

[53] Por. Grzegorz IX, Bulla Sicut manifestum est (17 września 1228), 7: SCh 325, Paris 1985, 200; w: Źródła Franciszkańskie, Kraków 2005, s. 2303: „A więc tak jak prosiłyście, umacniamy naszą łaską apostolską wasze postanowienie zachowywania najwyższego ubóstwa i niniejszym pismem pozwalamy, abyście nigdy nie były zmuszone przez kogokolwiek do przyjmowania na własność posiadłości”.

[54] Por. S.C. Tugwell (ed.), Early Dominicans. Selected Writings, Mahwah 1982, 16–19.

[55] Bł. Tomasz z Celano, Życiorys drugi Świętego Franciszka z Asyżu, IV, 8, w: Źródła Franciszkańskie, Kraków 2005, s. 565.

[56] Franciszek, Discorso dopo la visita alla tomba di don Lorenzo Milani (Barbiana, 20 giugno 2017), 2: AAS 109 (2017), 745.

[57] Św. Jan Paweł II, Discorso ai partecipanti al Capitolo Generale dei Chierici Regolari Poveri della Madre di Dio delle Scuole Pie (Scolopi) (5 luglio 1997), 2: L’Osservatore Romano, 6 luglio 1997, 5.

[58] Tamże.

[59] Tenże, Homilia podczas Mszy św. kanonizacyjnej (18 kwietnia 1999): AAS 91 (1999), 930; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 7 (214)/1999, s. 28.

[60] Por. Tenże, List apost. Iuvenum Patris (31 stycznia 1988), 9: AAS 80 (1988), 976.

[61] Por. Franciszek, Discorso ai partecipanti al Capitolo Generale dell’Istituto della Carità (Rosminiani) (1 ottobre 2018): L’Osservatore Romano, 1–2 ottobre 2018, 7.

[62] Tenże, Homilia podczas uroczystości kanonizacyjnej (9 października 2022): AAS 114 (2022), 1338; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 10 (446)/2022, s. 25.

[63] Św. Jan Paweł II, Messaggio alla Congregazione delle Missionarie del Sacro Cuore (31 maggio 2000), 3: L’Osservatore Romano, 16 luglio 2000, 5.

[64] Por. Pius XII, Breve ap. Superiore Iam Aetate (8 settembre 1950): AAS 43, 1951, 455–456.

[65] Franciszek, Orędzie na CV Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy (27 maja 2019): AAS 111 (2019), 911; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 7–8 (414)/2019, s. 6.

[66] Tenże, Orędzie na C Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy (5 sierpnia 2013): AAS 105 (2013), 930; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 11 (356)/2013, s. 6.

[67] Św. Teresa z Kalkuty, Discorso in occasione del conferimento del Premio Nobel per la Pace (Oslo, 10 dicembre 1979): Tenże, Aimer jusqu’à en avoir mal, Lyon 2017, 19–20.

[68] Św. Jan Paweł II, Discorso ai pellegrini convenuti a Roma per la beatificazione di Madre Teresa di Calcutta (20 ottobre 2003), 3: L’Osservatore Romano, 20–21 ottobre 2003, 10.

[69] Franciszek, Homilia podczas Mszy św. kanonizacyjnej (13 października 2019): AAS 111 (2019), 1712; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 11 (417)/2019, s. 19.

[70] Św. Jan Paweł II, List apost. Novo millennio ineunte (6 stycznia 2001), 49: AAS 93 (2001), 302.

[71] Franciszek, Adhort. apost. Christus vivit (25 marca 2019), 231: AAS 111 (2019), 458.

[72] Tenże, Przemówienie do uczestników światowego spotkania ruchów ludowych (28 października 2014): AAS 106 (2014), 851–852; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 11 (366)/2014, s. 44.

[73] Tamże, s. 48: AAS 106 (2014), 859.

[74] Tenże, Discorso ai partecipanti all’Incontro mondiale dei movimenti popolari (5 novembre 2016): L’Osservatore Romano, 7–8 novembre 2016, 5.

[75] Tamże.

[76] Św. Jan XXIII, Radiomessaggio a tutti i fedeli del mondo ad un mese dall’apertura del Concilio Ecumenico Vaticano II (11 settembre 1962): AAS 54 (1962), 682.

[77] G. Lercaro, Intervento nella XXXV Congregazione Generale del Concilio Ecumenico Vaticano II (6 dicembre 1962), 2: AS I/IV, 327–328.

[78] Tamże, 4: AS I/IV, 329.

[79] Istituto per le Scienze Religiose (ed.), Per la forza dello Spirito. Discorsi conciliari del Card. Giacomo Lercaro, Bologna 1984, 115.

[80] Św. Paweł VI, Allocuzione nella solenne inaugurazione della II Sessione del Concilio Ecumenico Vaticano (29 settembre 1963): AAS 55 (1963), 857.

[81] Tenże, Katecheza (11 listopada 1964) : Insegnamenti di Paolo VI, II (1964), 984.

[82] Sobór Watykański II, Konst, duszp. Gaudium et spes, 69.71.

[83] Św. Paweł VI , Enc. Populorum progressio (26 marca 1967), 23: AAS 59 (1967), 269.

[84] Por. tamże, 4: AAS 59 (1967), 259.

[85] Św. Jan Paweł II, Enc. Sollicitudo rei socialis (30 grudnia 1987), 42: AAS 80 (1988), 572.

[86] Por. tamże, AAS 80 (1988), 573.

[87] Tenże, Enc. Laborem exercens (14 września 1981), 3: AAS 73 (1981), 584.

[88] Benedykt XVI, Enc. Caritas in veritate (29 czerwca 2009), 7: AAS 101 (2009), 645.

[89] Tamże, 27: AAS 101 (2009), 661.

[90] II Conferenza Generale dell’Episcopato Latinoamericano, Documento di Medellín (24 ottobre 1968), 14, n. 7: CELAM, Medellín. Conclusiones, Lima 2005, 131-132.

[91] Franciszek, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 202: AAS 105 (2013), 1105.

[92] Tamże, 205: AAS 105 (2013), 1106.

[93] Tamże, 190: AAS 105 (2013), 1099.

[94] Tamże, 56: AAS 105 (2013), 1043.

[95] Tenże, Enc. Dilexit nos (24 października 2024), 183: AAS 116 (2024), 1427.

[96] Św. Jan Paweł II, Enc. Centesimus annus (1 maja 1991), 41: AAS 83 (1991), 844–845.

[97] Franciszek, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 202: AAS 105 (2013), 1105.

[98] Tamże.

[99] Tenże, Enc. Fratelli tutti (3 października 2020), 22: AAS 112 (2020), 976.

[100] Tenże, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 209: AAS 105 (2013), 1107.

[101] Tenże, Enc. Laudato si’ (24 maja 2015), 50: AAS 107 (2015), 866.

[102] Tenże, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 210: AAS 105 (2013), 1107.

[103] Tenże, Enc. Laudato si’ (24 maja 2015), 43: AAS 107 (2015), 863.

[104] Tamże, 48: AAS 107 (2015), 865.

[105] Tenże, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 180: AAS 105 (2013), 1095.

[106] Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o niektórych aspektach „Teologii wyzwolenia” (6 sierpnia 1984), XI, 18: AAS 76 (1984), 907–908.

[107] Aparecida. V Ogólna Konferencja Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, Dokument końcowy (29 czerwca 2007), n. 392, Gubin 2014, s. 192; Por. BENEDYKT XVI, Przemówienie na sesji inauguracyjnej V Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej i Karaibów (Aparecida, 13 maja 2007), 3: AAS 99 (2007), 450; L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 9 (296)/2007, s. 38.

[108] Por. Aparecida. V Ogólna Konferencja Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, Dokument końcowy (29 czerwca 2007), n. 43-87, Gubin 2014, s. 37–53.

[109] Tenże , Przesłanie V Konferencji Ogólnej do narodów Ameryki Łacińskiej i Karaibów (Aparecida, 29 maja 2007), n. 4, Gubin 2014, s. 288.

[110] Tenże, Dokument końcowy (29 czerwca 2007), n. 398, Gubin 2014, s. 194–195.

[111] Franciszek, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 199: AAS 105 (2013), 1103–1104.

[112] Tamże, 198: AAS 105 (2013), 1103.

[113] Tamże.

[114] Aparecida. V Ogólna Konferencja Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, Dokument końcowy (29 czerwca 2007), n. 397, Gubin 2014, s. 194.

[115] Franciszek, Enc. Fratelli tutti (3 października 2020) , 64: AAS 112 (2020), 992.

[116] Tenże, Adhort. apost. Gaudete et exsultate (19 marca 2018), 98: AAS 110 (2018), 1137.

[117] Tenże, Enc. Fratelli tutti (3 października 2020), 65-66: AAS 112 (2020), 992.

[118] Św. Grzegorz Wielki, Homilie na Ewangelie, 40, 10, tłum. o. W. Szołdrski, oprac. ks. M. Maliński, Warszawa 1969, s. 327; SCh 522, Paris 2008, 552–554.

[119] Tamże, 6, s. 324: SCh 522, 546.

[120] Tamże, 3, s. 321, cyt. za: Karmię was tym, czym sam żyję. Ojcowie Kościoła komentują niedzielne czytania biblijne. Rok C, oprac. ks. M. Starowieyski, Kraków 2015, s. 504: SCh 522, 536.

[121] Św. Jan Paweł II, Enc. Centesimus annus (1 maja 1991), 57: AAS 83 (1991), 862-863.

[122] Franciszek, Przemówienie podczas czuwania z okazji dnia ruchów, nowych wspólnot i stowarzyszeń kościelnych (18 maja 2013): L’Osservatore Romano, wyd. polskie, n. 7 (353)/2013, s. 19.

[123] Tenże, Adhort. apost. Evangelii gaudium (24 listopada 2013), 186: AAS 105 (2013), 1098.

[124] Tamże, 188: AAS 105 (2013), 1099.

[125] Por. tamże, 182-183: AAS 105 (2013), 1096–1097.

[126] Tamże, 207: AAS 105 (2013), 1107.

[127] Tamże, 200: AAS 105 (2013), 1104.

[128] Tenże, Discorso in occasione dell’incontro con il mondo del lavoro presso lo stabilimento ILVA di Genova (27 maggio 2017): AAS 109 (2017), 613

[129] Pseudo-Chryzostom, Homilia de jejunio et eleemosyna: PG 48, 1060.

[130] Św. Grzegorz z Nazjanzu, Kazanie 14, O miłości ubogich, 38. 40: PG 35, Paris 1886, 910; w: Liturgia Godzin, tom II, Poznań 1984, s. 213–214.

Copyright © Dicastery for Communication - Libreria Editrice Vaticana

Więcej:

Komentarze

Dlaczego prawica boi się Leona XIV? „Wciąż tak myślę” – podcast Tomasza Terlikowskiego, odc. 80

Usłyszymy o adhortacji apostolskiej Leona XIV „Dilexi te”, która stanowi pierwszy programowy dokument jego pontyfikatu, a także o planowanej pielgrzymce papieża oraz o powodach, dla których ruch MAGA i część polskiej sceny religijno-politycznej krytykuje Leona XIV. Omówione zostanie także podejście papieża do misji i otwartości na migrantów oraz jego refleksja o starości.

Pojawią się również tematy odejścia z kapłaństwa i zakonu Wojciecha Jędrzejewskiego, a także wypowiedzi bp. Artura Ważnego z pielgrzymki ludzi z obrzeży Kościoła oraz bp. Krzysztofa Zadarki na temat migrantów. Na koniec będzie o decyzji o mianowaniu kobiety na duchową zwierzchniczkę wspólnoty anglikańskiej oraz reakcja Kościoła katolickiego na to wydarzenie.

Gościem podcastu jest prof. Urszula Pękala – teolożka i historyczka Kościoła. Tematem dialog polsko-niemiecki oraz wpływ, jaki miał na niego list biskupów polskich do biskupów niemieckich.

  • (0:00) Powitanie i spis treści;
  • (2:52) Adhortacja „Dilexi te”;
  • (13:52) Pielgrzymka Leona XIV;
  • (14:47) Prawica o Leonie XIV;
  • (25:37) Misja i migracja według papieża;
  • (28:35) Leon XIV o starości;
  • (31:38) Rozmowa z Urszulą Pękalą;
  • (1:26:28) Sprawa Wojciecha Jędrzejewskiego;
  • (1:30:56) Słowa bp. Ważnego z pielgrzymki ludzi z obrzeży Kościoła;
  • (1:33:42) Słowa bp. Zadarki o migrantach;
  • (1:37:00) Nowa arcybiskupka Canterbury;
  • (1:42:35) Katolicy o nowej arcybiskupce;
  • (1:44:55) Pożegnanie
Adhortacja przeciw bezbożnemu trumpizmowi? Podcast Tomasza Terlikowskiego, odc. 81

Usłyszymy o nowym składzie zarządu Fundacji św. Józefa, decyzjach Watykanu ws. Marko Rupnika oraz o tym, jak Leon XIV kontynuuje myśl Leona XIII.

O nowej adhortacji papieskiej „Dilexi te” Tomasz Terlikowski rozmawia z prof. Piotrem Kosiakiem – teologiem, etykiem biznesu.

  • (0:00) Powitanie i spis treści
  • (1:46) Fundacja św. Józefa
  • (4:37) Sprawa Marko Rupnika
  • (7:03) Rozmowa z prof. Piotrem Kosiakiem
  • (54:40) Filozofia i Leon XIV
  • (1:00:30) Pożegnanie