Wracają wycieczki uczniów z Izraela

Umowa o wznowieniu podróży żydowskiej młodzieży do Polski zamyka okres napięć między obu krajami.

28 IV 2022 r. / FOT. AP/Associated Press/East News

28 IV 2022 r. / FOT. AP/Associated Press/East News

Źródło: Rzeczposolta (linki - prchiz.pl)

Piotr Jendroszczyk

– Jestem zadowolony z natychmiastowego wznowienia wycieczek izraelskiej młodzieży do Polski – oświadczył minister spraw zagranicznych Izraela Eli Cohen po rozmowach ze Zbigniewem Rauem.

Zawarto nowe porozumienie w tej sprawie. Szef polskiego MSZ zaznaczył, że gwarantuje ono stronie polskiej możliwość organizacji wizyt edukacyjnych naszych uczniów w Izraelu na tych samych zasadach jak izraelskich w Polsce. Ważnym elementem programu wzajemnych wizyt będą spotkania rówieśników z Polski i Izraela. Uzgodniono także, że obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa grup młodzieży izraelskiej w Polsce czy też polskiej w Izraelu będzie spoczywał na kraju przyjmującym. To nowe postanowienia, które powinny zakończyć spór.

Wyjazdy zostały zawieszone w roku ubiegłym przez stronę izraelską w następstwie pojawiających się różnic zdań ze stroną polską. Chodzi o przyjazdy do Polski młodzieży z ostatnich klas szkół średnich przede wszystkim w celu zapoznania się z miejscami, gdzie w niemieckich nazistowskich obozach śmierci dokonano Holokaustu. Co roku uczestniczyło w nich ok. 40 tys. młodych Izraelczyków. Wycieczki nie są obowiązkowe, ale stanowią ważny element edukacji. Tak było przez trzy ostatnie dekady do czasu pandemii.

Wyjazdy zostały zwieszone w roku ubiegłym przez stronę izraelską w następstwie pojawiających się różnic zdań ze stroną polską. Decyzja była pewnym zaskoczeniem, chociaż od dawna było wiadomo o kontrowersjach wokół warunków, w jakich organizowano wycieczki. Zasadniczo chodziło o to, aby towarzyszący młodzieży agenci Szin Bet nie nosili podczas wizyt w Polsce broni.

Postulat ten pojawił się dwa lata temu, gdy dyskutowano na temat wznowienia szkolnych wycieczek po pandemii. MSZ w Warszawie argumentował, że podróże po Polsce w towarzystwie uzbrojonej ochrony mogą sprawiać wrażenie, że nasz kraj nie jest bezpieczny dla zagranicznych turystów. Proponowano więc, aby wycieczki odbywały się stosownie do „procedur stosowanych przez Państwo Izrael wobec podobnych wyjazdów w innych krajach o porównywalnym do Polski poziomie bezpieczeństwa”. Chodzi o Niemcy i Austrię. Polska zgłaszała też zastrzeżenia co do niewłaściwych zachowań izraelskich agentów wobec innych odwiedzających miejsca pamięci.

Nie był to jedyny problem. Pojawiały się zastrzeżenia, że podczas pobytów w naszym kraju izraelska młodzież właściwie niczego nie dowiaduje się o Polsce, bo program skupia się przede wszystkim na przeszłości. Nie ma też kontaktów z polską młodzieżą. – Niektórzy jeżdżą do Rzymu, aby zobaczyć pozostałości Imperium Rzymskiego. Co nie znaczy, że zrównują zachowania dzisiejszych Włochów z tym, co Rzymianie robili w przeszłości z walkami gladiatorów włącznie – tłumaczył na łamach „Rzeczpospolitej” ambasador Izraela w Warszawie Jakow Liwne. Stwierdził jednak, że izraelska młodzież poznaje Polskę i ma spotkania, także z rówieśnikami, a rozszerzenie tego programu nie zależy wyłącznie od strony izraelskiej.

W Izraelu traktowano zastrzeżenia strony polskiej jako próbę uzyskania wpływu na kształt szkolnego programu nauki o Holokauście. Przypomniał o tym kilka dni temu „Times of Israel”, pisząc, że wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński przekonywał przed rokiem, iż obecna formuła wyjazdów ma prowadzić do utrwalania się fałszywych stereotypów, co negatywnie wpływa na stosunki polsko-izraelskie.

Porozumienie o wycieczkach jest w pewnym sensie ostatnim z elementów prowadzących do normalizacji relacji polsko-izraelskich. Obfitowały one w ostatnich latach w wiele napięć. Dwa lata temu doszło do zamrożenia relacji z powodu noweli kodeksu postępowania administracyjnego. Zdaniem strony izraelskiej zamyka ona drogę do roszczeń za żydowskie majątki utracone w czasie Zagłady. Polska argumentowała, że nowela wprowadza porządek prawny w odniesieniu do roszczeń, uniemożliwiając spekulacje, których doświadczyła zwłaszcza stolica. Wcześniej był spór o zapisy w ustawie o IPN dotyczące Holokaustu, z czego Polska się wycofała. Izrael złagodził nieco stanowisko w sprawie pożydowskiego mienia.

Więcej: