Międzynarodowy Katolicko-Żydowski Komitet Łączności - historia, porażki i sukcesy

Synagoga et Ecclesia

Źródło: Studia i dokumenty Ekumeniczne

Grzegorz Ignatowski


W roku 2000 mija trzydzieści lat od powstania Międzynarodowego Katolicko- Żydowskiego Komitetu Łączności [1]. Pierwsze lata pracy Komitetu, choć nacechowane systematycznością i dynamiką, nie były też wolne od zaskakujących niespodzianek, a nawet potknięć, które wynikały z braku doświadczenia w prowadzeniu dialogu. Po pierwszych piętnastu latach działalności, której miarowy rytm wyznaczały odbywające się niemal każdego roku spotkania, Komitet Łączności nagle przestał pracować regularnie. Wydaje się, że obecnie trudno będzie mu powrócić do pierwszych lat wzmożonej aktywności. Komitet, który nie obraduje już systematycznie, zmienił styl swojej pracy. Po zakończeniu każdego posiedzenia publikuje się teraz opracowane wcześniej dokumenty. Mając na uwadze jubileusz, jaki obchodzi Komitet Łączności, spójrzmy na sukcesy i porażki tego mało znanego gremium.

Kim są partnerzy dialogu? Z jednej strony są to mianowani przez przewodniczącego Sekretariatu (obecnie Rady) ds. Jedności Chrześcijan i zatwierdzani przez papieża katoliccy specjaliści w dziedzinie dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. W praktyce są nimi członkowie, doradcy lub współpracownicy watykańskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem. Partnerów żydowskich mianuje Międzynarodowy Komitet Żydowski ds. Konsultacji Międzyreligijnych. Chodzi tu o jedyną i oficjalną żydowską instytucję, która prowadzi na najwyższym szczeblu urzędowy dialog z Kościołem Rzymskokatolickim, Światową Radą Kościołów i Światową Federacją Luterańską [2]. Na początku lat siedemdziesiątych, a więc wówczas, kiedy Komitet Łączności rozpoczynał swoją pracę, Międzynarodowy Komitet Żydowski tworzyły następujące organizacje: Światowy Kongres Żydów, Rada Synagog Amerykańskich i Amerykański Komitet Żydowski. Pierwsza z wymienionych organizacji żydowskich nie zajmuje się zasadniczo zagadnieniami natury religijnej. Aktualnie jednak nie tylko posiada swoje przedstawicielstwa w ponad 80 krajach, lecz także cieszy się znacznymi wpływami i uznaniem wśród wielu Żydów. Rada Synagog Amerykańskich jednoczy ortodoksyjny, konserwatywny i reformowany judaizm w Stanach Zjednoczonych. Powstała w 1926 r., aby prezentować publicznie i w sposób zorganizowany wspólne żydowskie stanowisko w dziedzinie kontaktów międzyreligijnych. Zdecydowanie przeciwstawiając się wszelkiej działalności misyjnej, rozwija i popiera inicjatywy, które mają na celu religijne porozumienie pomiędzy wyznawcami judaizmu i chrześcijaństwa. Amerykański Komitet Żydowski, starający się zapewnić bezpieczeństwo Żydom w Stanach Zjednoczonych, jak i w innych krajach, posiada obecnie około 30 oddziałów i skupia ponad 100 tysięcy członków. W prace Międzynarodowego Komitetu włączyła się także Żydowska Rada ds. Konsultacji Międzyreligijnych w Izraelu i Liga Przeciw Zniesławianiu Żydów B'nai B'rith. Za organizacjami tymi stoją jednak konkretne nazwiska. Pomysłodawcą utworzenia stałego ciała, które tworzyłoby płaszczyznę spotkań przedstawicieli największych organizacji żydowskich z reprezentantami Kościoła Rzymskokatolickiego, był Gerhart Riegner, który przez wiele lat zajmował kluczowe stanowiska w Światowym Kongresie Żydów [3]. Riegner, dzisiaj już niemal 90-letni weteran walki o prawa człowieka i uczestnik wszystkich dotychczasowych spotkań Komitetu Łączności, zdawał sobie dokładnie sprawę, że utworzenie stałego gremium organizacji żydowskich do rozmów z Kościołem Rzymskokatolickim musi być przedsięwzięciem o charakterze religijnym. W tym też celu pozyskał ortodoksyjnego rabina, przewodniczącego Rady Synagog Amerykańskich, Henrego Siegmana, także uczestnika większości wspólnych konferencji. To oni, powołując do życia w 1969 r. Międzynarodowy Komitet Żydowski, zwrócili się oficjalnie do Stolicy Apostolskiej z propozycją utworzenia Komitetu Łączności. Z całą mocą trzeba podkreślić, że właśnie dzięki ich uporowi i przedsiębiorczości Komitet ten mógł rozpocząć swoją działalność w 1970 r. i kontynuować ją do chwili obecnej.

Międzynarodowy Komitet Żydowski nie jest jednak ciałem reprezentatywnym dla większości Żydów. Dobitnie świadczy o tym list wysłany przez Shmuela Schnitzera do delegata apostolskiego w Jerozolimie po zakończeniu czwartego spotkania Komitetu Łączności (Rzym, 1975). Autor przypomina, że żadna organizacja żydowska nie jest uprawniona do tego, aby przemawiać w imieniu większości Żydów. Schnitzer powiada zdecydowanie: (...) żaden Żyd nie może rościć sobie prawa, aby reprezentować naród żydowski i jego religię. Instytucje, które wysyłają przedstawicieli, aby prowadzić dialog z Kościołem, nie są wybrane przez naród (...). Amerykański Komitet Żydowski, Światowy Kongres Żydów, Rada Synagog Amerykańskich oraz B'nal B'rith są organizacjami aktywnymi i godnymi szacunku. Mają one reputację i autorytet, lecz nie posiadają mandatu, który by ich upoważniał do przemawiania w imieniu narodu żydowskiego [4].

Początki działalności Komitetu Łączności nie były łatwe. Trzeba zauważyć, że watykańska Komisja ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem powstała dopiero 22 października 1974 r., a więc cztery lata po powstaniu Komitetu Łączności. Owszem, po zakończeniu Drugiego Soboru Watykańskiego utworzono przy Sekretariacie ds. Jedności Chrześcijan, z inicjatywy jego przewodniczącego, kard. Augustyna Bei i za pełną akceptacją papieża Pawła VI, małe Biuro ds. Kontaktów między Katolikami a Żydami, mające na celu koordynowanie prac, które pozwoliłyby wprowadzić w życie soborową deklarację "Nostra aetate". Przypomnijmy, że dokument ten, uchwalony 28 października 1965 r., podejmując zagadnienia dotyczące stosunku Kościoła Rzymskokatolickiego do innych religii, a więc także do judaizmu, otworzył praktycznie drogę dla tych wszystkich, którzy chcieli w sposób oficjalny zajmować się dialogiem chrześcijańsko- żydowskim. Wspomniane Biuro nie miało jednak określonego statusu. Nie sprecyzowany był także do końca zakres jego prac oraz kompetencji. Na jego czele stał holenderski biblista Cornelius Rijk.

Pionierska działalność Holendra, co może zastanawiać, nie była bliżej znana urzędnikom Watykanu. Dla przykładu zauważmy, że podczas pierwszego spotkania Komitetu Łączności, które odbyło się w Paryżu (1971), delegacji katolickiej przewodniczył o. Jerome Hamer z Sekretariatu ds. Jedności. Na początku obrad zauważył, iż w składzie katolickiej delegacji znajduje się także Rijk, obok nazwiska którego napisano: dyrektor watykańskiego Biura ds. Kontaktów między Katolikami a Żydami. Hamer stwierdził nagle, wprowadzając w zakłopotanie żydowskich przedstawicieli konferencji, którzy dobrze znali holenderskiego biblistę, że takie ciało nie istnieje przy żadnej z agend Stolicy Apostolskiej [5]. Zresztą, po kilku latach Rijk, także ze względu na. swoją chorobę, opu- ścił zajmowane stanowisko.

Zasady, na których miał opierać swoją działalność Komitet Łączności, przyjęte zostały w Rzymie 22 grudnia 1970 r. Stanowią one owoc kilkudniowych obrad i znajdują się w dokumencie nazywanym umownie "Memorandum of Understanding" (Memorandum w sprawie porozumienia) [6]. Podkreślając, że we wspólnych relacjach powinna zostać zachowana w stopniu najwyższym tożsamość partnerów dialogu, dokument ten zaznacza, że wzajemne stosunki muszą być oparte na religijnych podstawach. Swoim jednak zasięgiem, jak czytamy dalej, mają one obejmować wszystkie dziedziny ludzkiej egzystencji. Problemy, którymi można było więc wspólnie się zająć, nie były praktycznie niczym ograniczone. Tak przyjęta formuła nie wykluczała także kwestii politycznych, dotyczących państwa żydowskiego i zagadnień społecznych, które żywo poruszały Żydów i katolików. W przyszłości doprowadziło to do nieporozumień wśród członków Komitetu Łączności.

W "Memorandum of Understanding" szczególną uwagę zwraca się na zagadnienia dotyczące antysemityzmu. Jest to zupełnie zrozumiałe. Antysemityzm chrześcijan, wyrażający się w uprzedzeniach i wrogich postawach, przez całe wieki nie pozwalał na jakikolwiek rzeczowy i wspólny dialog. Tekst porozumienia jest pod tym względem bardzo jednoznaczny. Jednym z celów działalności Komitetu Łączności jest eliminowanie antysemityzmu we wszystkich jego formach (...), zwłaszcza w podręcznikach do nauczania religii i historii, tak, aby przedstawić z uszanowaniem judaizm w zgodności z jego samorozumieniem na wszystkich szczeblach nauczania i wychowania. Należy przejrzeć liturgiczne i paraliturgiczne teksty w celu uniknięcia obraźliwych odniesień i przedstawień judaizmu, bez zacierania różnic pomiędzy nim a Kościołem [7].

Wśród postulatów porozumienia z 1970 r. znajdujemy także bardzo ogólnie sformułowane propozycje nawiązania szerszej współpracy między innymi w następujących dziedzinach: sprawiedliwości i pokoju, wolności i godności człowieka, walki z ubóstwem, rasizmem oraz wszystkimi formami dyskryminacji. Nie omieszkano zwrócić także uwagi na potrzebę ochrony praw człowieka, szczególnie do religijnej wolności. Bardzo krótko zasygnalizowano również potrzebę studium nad islamem. Współpraca, jak czytamy w "Memorandum", ma prowadzić do uczciwej prezentacji judaizmu i chrześcijaństwa za pomocą wszystkich środków wychowawczych. Kolejnym krokiem miały być studia nad wspólnym dziedzictwem Żydów i chrześcijan.

Dla podkreślenia absolutnej równości partnerów dialogu, obradom mieli przewodniczyć na przemian przedstawiciele jednej lub drugiej delegacji. Zdecydowano, że spotkania będą odbywać się raz do roku. W pierwszych latach pracy Komitetu nie były one jednak zorganizowane w sposób zadowalający. Sytuację tę można chyba wyjaśnić małym wówczas doświadczeniem w oficjalnym dialogu chrześcijańsko-żydowskim, a także nikłym zainteresowaniem pracami Komitetu Łączności, zarówno ze strony katolickiej, jak i żydowskiej. W trakcie trzydniowych obrad konferencje miały być poświęcone ustalonemu wcześniej zagadnieniu głównemu oraz wymianie informacji na temat bieżących problemów.

W pierwszych latach działalności Komitetu Łączności najwięcej czasu przeznaczano na wymianę informacji. Na drugim z kolei spotkaniu, w Marsylii (1972) informowano się o sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz stanowisku Watykanu na temat terroryzmu. Żydzi przekazali delegatom katolickim informacje o działaniach podejmowanych przez ich organizacje, a także samo państwo Izrael, na rzecz pokoju i rozwoju państw tzw. Trzeciego Świata.

Watykańscy delegaci, zapytywani przez przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego, mówili o działalności i reorganizacji Papieskiej Rady lustitia et Pax, sytuacji katolików w Związku Radzieckim, nowych ruchach zaangażowanych w ewangelizację na terenie Stanów Zjednoczonych. Musieli w związku z tym wyjaśniać, dlaczego podczas prowadzenia działalności ewangelizacyjnej, w sposób pejoratywny przedstawia się judaizm.

Żydzi mówili o badaniach archeologicznych, które dotyczyły początków chrześcijaństwa oraz o religijności współczesnych Izraelczyków. Omówili także sympozjum zorganizowane przez Radę Europy (wrzesień 1972, Louvain) na temat prezentacji zagadnień dotyczących religii w podręcznikach do historii. Zwracali uwagę na przejawy antysemityzmu we Włoszech, Francji, Argentynie i ogólnie w Ameryce Łacińskiej oraz w Stanach Zjednoczonych [8].

Znacznie trudniej było zaprezentować w Marsylii temat, który, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, miał dominować podczas obrad. Pomimo tego, że zagadnienie "Naród i ziemia w tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej" zostało ustalone rok wcześniej i było zasygnalizowane w "Memorandum of Understanding", w Marsylii poświęcono mu tylko jedną sesję, ograniczając się zasadniczo do ogólnego zaprezentowania nie w pełni przygotowanych jeszcze referatów. W ogóle nie poruszono tematu praw człowieka w ujęciu katolickim, ponieważ nie przygotowano referatu na ten temat. Zresztą, z zaprezentowaniem tej kwestii katolicy mieli problemy również podczas kolejnych spotkań.

Z Marsylii dyskusję o prawach człowieka przesunięto najpierw do Antwerpii (1973), a potem do Rzymu (1975). W stolicy Włoch katolicy jednak nie przedstawili stosownego referatu. Tekst, który w końcu został dostarczony, napisany został w języku włoskim i, niestety, nie zadbano o jego przekład. Z konieczności jeden z katolickich uczestników konferencji musiał bez specjalnego przygotowania wyjaśnić stanowisko Kościoła na temat praw człowieka. Ograniczono się więc w 1975 r. do refleksji nad żydowskim referatem. Temat koncepcji praw człowieka w ujęciu katolickim nie powrócił już nigdy na obrady Komitetu Łączności.

Podczas pierwszych spotkań nie były jasne dla Żydów zakres i kompetencje katolickich członków Komitetu Łączności. Z dużą determinacją nie tylko powracali oni ciągle do kwestii związanych z nieuznawaniem przez Watykan Państwa Izrael, lecz naciskali również na katolików, aby dołożyli wszelkich starań, które mogłyby doprowadzić do unormowania tego stanu rzeczy. Katolicy byli zmęczeni tymi postulatami. W jednym z pierwszych sprawozdań czytamy nawet, że w związku z tą sprawą byli nawet skłonni złożyć swoje mandaty. Kompetencje katolików musiały być omawiane jeszcze na trzecim i czwartym spotkaniu: w Antwerpii (1973) i w Rzymie (1975). Sytuacja taka o tyle zastanawia, że już na pierwszym spotkaniu Komitetu Łączności, w Paryżu (1971) zostały - jak podaje oficjalny komunikat z tych obrad - wyjaśnione kompetencje katolickich delegatów [9].

Spójrzmy na dyskusję z Antwerpii. Zaniepokojony tym, że zagadnienie kompetencji katolickich członków Komitetu Łączności kolejny raz znalazło się w programie obrad, reprezentant strony katolickiej Contenson podkreślał, że wszelkie zagadnienia, które są podejmowane w ramach wspólnych prac, mają aspekt religijny. Przypominał, że katoliccy członkowie Komitetu nie są upoważnieni do poruszania w sposób bezpośredni wszystkich tematów. Contenson mówił: Możemy zajmować się tylko religijnymi problemami. Należy to do naszych specyficznych kompetencji. Ponieważ religijne zagadnienia obejmują wiele różnych aspektów, nie możemy ich rozwiązywać bezpośrednio; musimy zwracać się do innych dykasterii w Watykanie. (...) W pewnych okolicznościach jesteśmy "łącznikiem" pomiędzy wami i niektórymi innymi biurami Watykanu (gdzie sprawy posuwają się bardzo powoli ze względu na wiele, wiele powodów) [10]. Później musiał wyjaśniać rolę, jaką odgrywa Sekretariat Stanu, a szczególnie Rada ds. Publicznych Kościoła, która zajmuje się w sposób szczególny relacjami pomiędzy Watykanem a innymi państwami.

Pierwsze spotkania Komitetu Łączności dostarczały także niemało zwykłych, formalnych problemów organizacyjnych. Pierwotnie ustalono, że każda ze stron będzie reprezentowana przez 5 delegatów. Mieli być oni mianowani na okres trzech lat. W Antwerpii, po trzech latach pracy Komitetu, nie było to jednak tak bardzo oczywiste. Międzynarodowy Komitet Żydowski postanowił wysłać na to spotkanie 11 oficjalnych delegatów. Żywo na tę wiadomość miał zareagować kardynał Johannes Willebrands, przewodniczący Sekretariatu ds. Jedności: nie chcemy być "pokonani" przez Żydów! Ustalono więc, że w Antwerpii Komitet Żydowski będzie reprezentowany przez 5 oficjalnych delegatów. Inni będą pełnić funkcje zastępców, konsultantów lub doradców. Kolejne spotkania Komitetu Łączności, szczególnie te po roku 1975, były jednak znacznie lepiej zorganizowane [11].

Przypomnijmy wszystkie dotychczasowe spotkania Komitetu Łączności i najważniejsze tematy wówczas poruszane: I. Paryż, 14 - 16 grudnia 1971 r. - Sprawy organizacyjne: kompetencje katolickich i żydowskich członków Komitetu Łączności. II. Marsylia, 18 - 20 grudnia 1972 r. - Bieżące problemy wynikające z antysemityzmu, terroryzmu, prozelityzmu, religijne trudności w państwie Izrael, żydowskie rozumienie chrześcijaństwa, sytuacja katolików i Żydów w Związku Radzieckim. III. Antwerpia, 4-6 grudnia 1973 r. - Religijna wspólnota, lud i naród w żydowskiej i chrześcijańskiej tradycji. IV. Rzym, 7-10 stycznia 1975 r. - Dyskusja na temat zadań Komisji Stolicy Apostolskiej do Spraw Stosunków Religijnych z Judaizmem oraz refleksja nad pierwszym dokumentem tejże komisji: "Wskazówki i sugestie w sprawie wprowadzenia w życie deklaracji soborowej "Nostra aetate" nr. 4". Rozumienie praw ludzkich w żydowskiej tradycji. V. Jerozolima, 1-3 marca 1976 r. - Ocena i rozwój stosunków katolicko- żydowskich od publikacji "Nostra aetate" do "Wskazówek i sugestii". VI. Wenecja, 28 - 30 marca 1977 r. - Katolickie pojęcie misji. VII. Toledo i Madryt, 5-7 kwietnia 1978 r. - Obraz Żydów i judaizmu we współczesnym katolickim nauczaniu oraz chrześcijaństwa w żydowskich publikacjach z perspektywy minionych wieków, a także na podstawie współczesnej literatury judaistycznej. VIII. Regensburg, 22 - 25 października 1979 r. - Rozumienie wolności religijnej przez judaizm i chrześcijaństwo. Wychowanie do dialogu w społeczeństwie pluralistycznym. IX. Londyn, 31 marca - 2 kwietnia 1981 r. - Sekularyzacja jako wyzwanie dla judaizmu i chrześcijaństwa. X. Mediolan, 6-9 października 1983 r. - Znaczenie i świętość ludzkiego życia wobec współczesnych aktów przemocy. XI. Amsterdam, 27 - 29 marca 1984 r. - Nowe pokolenia wobec wiary i religijnej tradycji. XII. Rzym, 28 - 30 października 1985 r. - Podsumowanie 20 lat stosunków Kościoła katolickiego z Żydami oraz refleksja nad nowym dokumentem Stolicy Apostolskiej "Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego i katechezie Kościoła Katolickiego (Wskazówki do właściwego przedstawiania tych zagadnień)" z 24 czerwca 1985 r. XIII. Praga, 3-6 września 1990 r. - Historyczny i religijny wymiar antysemityzmu i jego związki z Szoah (Holokaust). XIV. Baltimore, 4-7 maja 1992 r. - Szoah, antysemityzm, współpraca (szczególnie w dziedzinie wychowania). XV. Jerozolima, 23 - 26 maja 1993 r. - Rodzina: tradycyjne postrzeganie i współczesność; ekologia. XVI. Rzym, 23 - 26 marca 1998 r. - Wychowanie, co i jak nauczać o innych, dyskusja na temat ochrony środowiska oraz nad dokumentem watykańskiej Komisji: "Pamiętamy: Refleksja nad Szoah" z 16 marca 1998 r.

W minionych latach wydano kilka zbiorów dokumentów, które dotyczą relacji chrześcijańsko-żydowskich. Publikowano w nich także dokumenty Komitetu Łączności [12]. Gwoli prawdy należy przyznać, że są to po prostu komunikaty z kolejnych obrad, przygotowane przez katolickich i żydowskich członków Komitetu, które zostały przekazane do prasy. Pierwsze z nich są bardzo krótkie i ogólne. Informując tylko ogólnie o poruszanych tematach, podają listę uczestników obrad. Od spotkania w Rzymie (1975) możemy zauważyć, że komunikaty te zaczynają się rozrastać.

Podczas gdy w sprawozdaniu z obrad w 1975 r. znajdujemy jedynie informacje o tym, jakie zagadnienia poruszyli żydowscy i katoliccy uczestnicy spotkania, o tyle w komunikacie ze spotkania w Jerozolimie (1976) są już podane krótkie streszczenia wygłoszonych referatów. W kolejnym sprawozdaniu, tym razem z Wenecji (1977), znajdujemy nie tylko cytaty z jedynego wówczas wykładu, który wygłoszony został przez profesora teologii biblijnej Tomasso Federici na temat misji i świadectwa, lecz także żydowską ocenę tego wystąpienia. Henry Siegman, jak czytamy w komunikacie, powiedział: jest to tekst opracowany przez katolika, który porusza zagadnienia teologiczne. Bez zastrzeżeń potępiono w nim prozelityzm. W tekście odrzucono wszystkie próby utworzenia jakiegokolwiek rodzaju organizacji dla nawracania Żydów. Tekst jest wyrazem znacznego postępu w Kościele katolickim i musi przyczynić się do głębszego zrozumienia pomiędzy dwiema religiami [13].

Sprawozdania z ostatnich spotkań (Baltimore - 1992, Jerozolima - 1994 i Rzym - 1998) są już bardzo rozbudowane. Szczegółowo przedstawiają treść wykładów oraz stanowiska, jakie zajęli wobec nich członkowie Komitetu Łączności.

Trudny do sprecyzowania jest tekst z Pragi (1990), który niemal w całości poświęcony jest antysemityzmowi. Jego forma przypomina zarówno komunikat, jak i ostatnie wspólne dokumenty. Byłby więc on jakby formą przejściową. Faktycznie, podczas dwóch ostatnich spotkań Komitetu Łączności przyjęto nie tylko wspólne komunikaty, lecz także opracowano dokumenty: w Jerozolimie - na temat rodziny, w Rzymie - o ochronie środowiska naturalnego.

W dokumencie na temat rodziny znajdujemy ogólne stwierdzenia, typu: Podkreślamy, że ze względu na swoją istotę dobro stanowi: Świętość, trwałość małżeństwa i rodziny. W innym miejscu napotykamy stwierdzenia bardziej szczegółowe: zarówno dla Żydów, jak i dla chrześcijan rodzina jest trwałą wspólnotą miłości i solidarności, opartą na Bożym przymierzu. W tekście przypomina się także o tym, że podstawowym prawem rodziny jest wychowanie potomstwa. Znajdują się w nim również wezwania skierowane do władz państwowych i międzynarodowych: państwo i organizacje międzynarodowe są zobowiązane do ochrony rodziny za pomocą środków politycznych, społecznych, ekonomicznych i prawnych. Autorzy dokumentu nie ukrywają także, że różnią się w sposób zasadniczy w spojrzeniu na rodzinę. Różnice te jednak nie przeszkadzają odnaleźć podzielanych przez wyznawców judaizmu i chrześcijan trwałych i solidnych wartości [14].

Interesujący jest także dokument na temat ochrony środowiska naturalnego, przyjęty 25 marca 1998 r. w Rzymie. Prawie cały jego tekst oparty jest na wspólnych elementach wiary i fragmentach z pierwszych pięciu ksiąg Pisma Świętego. Autorzy nie ukrywają, podobnie jak poprzednio, rozbieżności w spojrzeniu na Biblię. To, co wspólne, jest jednak dla nich ważniejsze. Mówiąc inaczej, Żydzi i chrześcijanie mogą razem zaakceptować i uznać podstawowe wartości w dziedzinie ekologii. W dokumencie czytamy między innymi, że całe stworzenie jest dobre i tworzy harmonijną całość, pomimo tego, że naruszył je akt nieposłuszeństwa. W tekście, jak widzimy, nie mówi się wprost o grzechu pierworodnym, lecz używa terminu "akt nieposłuszeństwa". Jest to zrozumiałe. Żydzi i chrześcijanie różnią się bowiem zasadniczo w spojrzeniu na konsekwencje tego, co wydarzyło się w ogrodzie Eden. Całość jest wyraźnie ukierunkowana na człowieka. Jeśli kiedykolwiek wyrządza się szkodę środowisku naturalnemu, ma to głęboki wpływ na życie pojedynczych osób oraz wspólnot. Szacunek dla Bożego stworzenia, którego jesteśmy częścią, musi stać się sposobem na życie [15].

Gdzie dostrzegam pęknięcia w pracy Komitetu Łączności? Za pierwsze z nich uznałbym pewną nielojalność katolickich członków Komitetu wobec żydowskich partnerów. Przypomnijmy, że watykańska Komisja ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem, która koordynuje prace Komitetu Łączności ze strony katolickiej, opublikowała trzy dokumenty: 3 stycznia 1975 r. - "Wskazówki i sugestie w sprawie wprowadzenia w życie deklaracji soborowej "Nostra aetate" nr 4", następnie 24 czerwca 1985 r., "Żydzi i judaizm w głoszeniu Słowa Bożego i katechezie Kościoła katolickiego (Wskazówki do właściwego przedstawiania tych zagadnień)", oraz 16 marca 1998 r., "Pamiętamy: Refleksja nad Szoah ".

Projekty tych dokumentów w ogóle nie były omawiane, ani nawet zaprezentowane przed opublikowaniem, żydowskim członkom Komitetu Łączności. W wypadku pierwszego z nich należy nawet mówić o dużym zaskoczeniu. Żydzi, którzy przyjechali do Rzymu na czwarte spotkanie Komitetu Łączności, zapoznali się z jego treścią tuż przed obradami. Opublikowanie dokumentu niemal zbiegło się z datą obrad Komitetu. Dyskusja nad "Wskazówkami i sugestiami" była więc z konieczności spontaniczna.

Trzeba zaznaczyć, że drugi z wymienionych dokumentów został przedstawiony wcześniej członkom Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego ds. Konsultacji Międzyreligijnych. Członkowie watykańskiej Komisji nie chcieli jednak wsłuchać się w opinie żydowskich kolegów. Świadczy o tym wydane tego samego dnia, co watykański dokument, oświadczenie Komitetu Żydowskiego. Czytamy w nim, że jego przewodniczący, rabin Mordechai Waxman, wcześniej wysiał telegram do kardynała Willebrandsa [przewodniczącego Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem - dop. moje G. I.], podpisany przez wszystkich jego członków, którzy ze zdumieniem szukali wyjaśnienia i okazji do konsultacji na temat dokumentu. Zakończenie oświadczenia żydowskiego było jeszcze bardziej dramatyczne: dokument ten okazuje się krokiem wstecz w katolicko-żydowskich stosunkach i może zagrażać wspólnym osiągnięciom, do jakich doszliśmy w dialogu przez studia i działanie w ostatnich latach[16]. Faktycznie, jeśli przeanalizujemy lata, w których obradował Komitet Łączności, to zauważymy, że po roku 1985 r. przestał on spotykać się w miarę regularnie. Zakwestionowana została przecież ranga wspólnych spotkań.

Jeszcze bardziej zaskakująco wypada porównanie dokumentu "Pamiętamy: Refleksja nad Szoah" z uzgodnieniami Komitetu Łączności. Treść watykańskiego tekstu odbiega od tego, co zostało razem ustalone w ramach prac Komitetu. Wedle watykańskiego dokumentu współczesny antysemityzm, którego skrajną formę stworzył nazizm, zrodził się zupełnie niezależnie od wcześniejszych postaw i tego, co nauczały Kościoły o Żydach i judaizmie. Tymczasem w oświadczeniu Komitetu Łączności z Pragi (6 września 1990 r.) czytamy, że wspólna dyskusja doprowadziła do uznania, że pewne tradycyjne myśli, nauczanie, przepowiadanie oraz praktyki katolickie w czasie okresu patrystycznego i średniowiecza przyczyniły się do powstania antysemityzmu w społeczeństwie zachodnim [17].

Wobec ostrej krytyki katoliccy członkowie Komitetu Łączności najczęściej powtarzali, że dokumenty watykańskie odzwierciedlają stanowisko Kościoła Rzymskokatolickiego, a więc nie muszą być wcześniej omawiane z żydowskimi partnerami. Wyjaśnienia tego typu niewiele wnoszą. Czy dokumenty wydawane wspólnie, nie są również wyrazem stanowiska Kościoła? Wydawane przez jedną ze stron muszą przede wszystkim opierać się na tym, co wypracowano razem. Nie mogą przechodzić obojętnie obok tego dorobku. Czy można jeszcze dzisiaj DDDDDDDDDDDDDDD wydawać oświadczenia na temat aktualnych zagadnień, które dotyczą relacji chrześcijańsko-żydowskich, bez wcześniejszych wzajemnych konsultacji? Jest to pytanie, które powinno towarzyszyć wszystkim, którzy chcą być zaangażowani w jakikolwiek dialog, nie tylko międzyreligijny.

W pracach Komitetu Łączności trzeba uznać za niezmiernie cenne to, że wyznawcy judaizmu i katolicy w końcu przełamali bariery i zaczęli wspólnie mówić o palących problemach z religijnej perspektywy. Ogólnie można powiedzieć, że Żydzi mają do dzisiaj ogromne trudności, aby prowadzić dialog na tematy ściśle religijne. Gotowi są natomiast rozmawiać z chrześcijanami na tematy społeczne. Opracowane przez Komitet Łączności dokumenty na temat rodziny i środowiska naturalnego podchodzą do zagadnienia z perspektywy religijnej. Być może stanowi to dobry znak dla dalszych prac. Niestety, trzeba przyznać z pewnym żalem, że nawet czasopisma katolickie, które powstały w tym celu, aby promować dialog chrześcijańsko-żydowski, nie zwróciły uwagi na te teksty.

Ogólnie trzeba stwierdzić, że brakuje zupełnie zainteresowania pracami Komitetu. Kilkakrotnie zapowiadano w Polsce wydanie, opublikowanego w Rzymie w 1988 r., zbioru najważniejszych referatów wygłoszonych podczas spotkań Komitetu Łączności [18]. Niestety, skończyło się tylko na zapowiedziach.

W przyszłość należy patrzeć jednak z nadzieją, skoro rangę Komitetu Łączności, który kilkakrotnie obradował w Rzymie, usiłowali zawsze podnieść papieże, Paweł VI i Jan Paweł II. Pierwszy z nich, 10 stycznia 1975 r. przypominał członkom Komitetu Łączności, że w przeszłości wzajemne relacje nie tylko były negatywne. Wyraził potem życzenie, aby w sposób odpowiedni dla naszych czasów (...) zapanował prawdziwy dialog pomiędzy judaizmem i chrześcijaństwem [19].

Jan Paweł II, 10 lat później, nie mówił już w kategoriach życzeń i postulatów. 28 października 1985 r., przemawiając do członków Komitetu Łączności, przypomniał, że Żydów i Kościół łączy szczególna, ponieważ ustanowiona przez samego Boga, święta więź. Potem zaś zauważył, że Międzynarodowy Komitet Łączności, który tworzycie, jest sam w sobie dowodem i praktycznym objawem tej więzi [20].


Przypisy:

[1] Na temat działalności Międzynarodowego Katolicko-Żydowskiego Komitetu Łączności pisał krótko M. Horoszewicz, Przez dwa millenia do rzymskiej synagogi, "Człowiek i Światopogląd", 6(1988)64-66. Niektóre wypowiedzi na temat Komitetu Łączności, jak i dokumenty przez niego opracowane można odnaleźć również w: G. Ignatowski, Kościoły wobec przejawów antysemityzmu. Łódź 1999, s. 84-90. W dalszym ciągu naszych rozważań będziemy używać także takich określeń, jak Komitet Łączności lub po prostu Komitet.

[2] Na temat relacji między Międzynarodowym Komitetem Żydowskim ds. Konsultacji Międzyreligijnych a Światową Radą Kościołów pisał K. Karski, Ruch ekumeniczny wobec Żydów, "Jednota" 9/10(1987)18.

[3] Życie i działalność Riegnera opisuje np. G. Wigoder, Gerhart Riegner - A Biogrąfical Tribute, "Christian Jewish Relations" 1/2(1991)7-12. Na dalszych stronach tego samego periodyku (13-35) znajdujemy świadectwa np. Edwarda Idrisa Cassidy'ego, Emilio Castro, Franza Mussnera, Johannesa Willebrandsa.

[4] List Shmuela Schnitzera znajduje się w: Aktach Międzynarodowego Centrum Dialogu i Informacji Żydowsko-Chrzescijańskiej (Service International de Documentation Judeo-Chrótienne) w Rzymie, sygnatura 476. Dalej: Akta z podaniem numeru sygnatury.

[5] Uwagę na temat tego incydentu podaję za: G. Riegner, Ne jamais desesperer. Soixante annees au service du peuple juif et des droits de l'homme, Paris 1998, s. 396.

[6] Imponująco wygląda lista watykańskich dykasterii, które były reprezentowane na tym spotkaniu: Sekretariat ds. Jedności Chrześcijan, Biuro ds. Kontaktów między Katolikami a Żydami, Kongregacja Nauki Wiary, Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego, Kongregacja dla Kościołów Wschodnich i Papieska Rada lustitia et Pax. W imieniu Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego ds. Konsultacji Międzyreligijnych dokument podpisali Henry Siegman i Gerhart Riegner.

[7] Polski tekst "Memorandum of Understanding" znajduje się w: G. Ignatowski, dz. cyt" s. 199-200.

[8] Zob. Akta, 462.

[9] Zob. sprawozdanie ze spotkania w Paryżu Church and Judaism, "The Secretariat For Promoting Christian Unity. Information Service" 2(1972)19.

[10] Meeting of Catholic-Jewish Liaison Committee, Akta, 430, s. 74.

[11] Wypowiedź Willebrandsa, jak i inne kwestie związane z liczba reprezentantów w Antwerpii, zob. tamże, s. 78.

[12] Zob. np. Die Kirchen und das Judentum. Dokumente von 1945-1985, R. Rendtorff, H. H. Henrix (red.), Munchen 1988.

[13] Tamże, s. 669.

[14] Tekst Wspólnej deklaracji na temat rodziny, [w]: G. Ignatowski, dz. cyt., s. 205-207.

[15] Por. Międzynarodowy Katolicko-Żydowski Komitet Łączności, Wspólna deklaracja na temat środowiska naturalnego (Rzym, 25 marca 1998), "Studia i Dokumenty Ekumeniczne nr 1(1999)127-129.

[16] G. Ignatowski, dz. cyt., s. 180.

[17] Tenże, s. 200-201.

[18] Fifteen Years of Cutholic-Jewish Dialoffue 1970-19S5, Libreria Editrice Yaticana - Libreria Editrice Lateranense 1988.

[19] Paweł VI, Przemówienie do Międzynarodowego Katolicko-Żydowskiego Komitetu Łączności, "Znak" 2/3(1983)190.

[20] Żydzi i judaizm w dokumentach Kościoła i nauczaniu Jana Pawia II (1965-1989), W. Chrostowski, R. Rubinkiewicz (red.), Warszawa 1990, s. 160.

/Za: Studia i Dokumenty Ekumeniczne, www.luteranie.pl/ekumenia/

Więcej: Wirtualny Sztetl