Dialog u podstaw
30/01/2001 | Na stronie od 30/01/2001
Marek Nowak Uniwersytet Warszawski — Wydział Filozofii i Socjologii Klasztor św. Józefa — ul. Dominikańska 2 – 02-741 Warszawa
Opublikowano w postaci artykułu pt: Fundamental Dialogue, “Dialogue & Universalism” no. 1-2/2001, p. 69-74
Ogłoszenie listu Rady Episkopatu Polski do spraw Dialogu Religijnego z 25 sierpnia 2000 r.1 było w naszym kraju wydarzeniem do tego stopnia wielkim, że chyba do dziś nie potrafimy dostatecznie ocenić jego rangi. Jeśli w dokumentach ogłoszonych przez Watykan miały miejsce wypowiedzi o równie przełomowym znaczeniu, to były nimi jedynie Tertio millenio adveniente2 oraz to wyznanie win synów i córek Kościoła, które miało miejsce w czasie obchodów roku jubileuszowego. Kulminacyjnym punktem owej spowiedzi tysiąclecia był Dzień Przebaczenia, który obchodzono w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu 2000 r. Wtedy to podczas Mszy św. w bazylice św. Piotra w Watykanie Jan Paweł II wypowiedział w imieniu Kościoła Katolickiego prośbę o przebaczenie za grzechy i winy przeszłości. Szczególnym aktem było wyznanie win synów i córek Kościoła w różnych dziedzinach jego działalności, którego dokonali kierujący ważniejszymi urzędami Kurii Rzymskiej3. I tak np. przypomniano o stosowaniu nieewangelicznych metod w głoszeniu prawdy, o grzechach przeciw Izraelowi, o niechęci do przedstawicieli innych kultur, narodów, ras i religii, o dyskryminacji kobiet oraz o łamaniu podstawowych praw człowieka4.
Dialog
Jednym z najistotniejszych fragmentów listu Rady do spraw Dialogu Religijnego jest następujące zdanie: "Dialog nie jest dowolną postawą, lecz obowiązkiem ewangelicznym wszystkich uczniów Chrystusa"5. Istotne wydaje się w tym momencie stwierdzenie "niedowolności" dialogu, jego obligatoryjności. W polskich warunkach, w których przez wiele lat funkcjonowanie Kościoła było utrudnione, a chwilami nawet zagrożone, wymieniona zasada mogła ulec zapomnieniu, a na pierwszy plan mógł wysunąć się raczej postulat przetrwania mimo wszystko. Postawa obronna, jakkolwiek historycznie i psychologicznie uzasadniona, nie może jednak zdominować wszystkich odniesień do otaczającego świata. W tym wydaje się tkwić jeden z najbardziej rewolucyjnych aspektów dokumentu.
W liście Komisji został zacytowany dokument Stolicy Apostolskiej o stosunku do wyznawców innych religii z 1984 r., który wymienia istotne cechy postawy dialogu6. W tym momencie warto wspomnieć, że problem porozumienia z ludźmi wyrażających inne poglądy był przedmiotem wielu wypowiedzi Kościoła, zwłaszcza od Soboru Watykańskiego II. Dokument Postawa Kościoła wobec wyznawców innych religii stwierdza, że "otwartość Kościoła na dialog wynika z jego wierności człowiekowi [...]. W dialogu pomiędzy osobami człowiek doświadcza własnych ograniczeń, ale także możliwości ich przekroczenia; odkrywa, że nie posiada prawdy w sposób doskonały i całkowity, ale może ku niej z ufnością podążać wspólnie z innymi ludźmi"7. Nie można też przeoczyć zachęty do dialogu zapisanej przez Jana Pawła II na kartach encykliki Redemtoris missio: "Dialog nie rodzi się z taktyki czy wyrachowania, ale jest działaniem mającym swe uzasadnienie, wymogi, godność: wypływa z głębokiego szacunku dla tego wszystkiego, co w każdym człowieku zdziałał ten Duch, który «tchnie tam, gdzie chce»"8. Wydaje się rzeczą oczywistą, że intencją autorów obu dokumentów było wyrażenie następującego poglądu: dialog nie jest tylko domeną elit, ale ma być sposobem na przeniknięcie całego życia nowym duchem, w którym ujawnia się szacunek dla człowieka jako osoby. Istotne jest to, aby prawdziwe porozumienie między ludźmi - niezależnie od światopoglądu i wyznania - dokonywało się na wszystkich poziomach życia, aby od wyspecjalizowanych instytutów przeszło "pod strzechę".
Watykańska "ewangelia dialogu" z wielu powodów nie mogła się przebić do Kościoła w Polsce. Jedną z nich była wspomniana uprzednio postawa obronna, która wytworzyła się w obliczu jak najbardziej realnych zagrożeń. Ks. abp Henryk Muszyński, wieloletni koordynator dialogu katolicko-żydowskiego w Polsce, zwrócił uwagę na trudność natury politycznej, która miała miejsce szczególnie w kontaktach z Żydami: "Wówczas [przed 1989 r. - M.N.] uczciwego dialogu nie można było podjąć, gdyż trzeba było dostosować się do narzuconej konwencji - a więc prowadzić go w duchu antysyjonizmu i zagrożenia. Wszelkie kontakty Kościoła z Żydami uważano od razu za sprawę polityczną. Dialog można było prowadzić tylko prywatnie"9.
Jednym ze znaków nowej tendencji było ogłoszenie przez polskich biskupów w 1995 r. Orędzia o potrzebie dialogu i tolerancji w warunkach budowy demokracji10. Odwołując się do wcześniejszego nauczania Kościoła autorzy Orędzia stwierdzili: "Uznając siłę dialogu, nie zaś monolog siły, Kościół zalicza dialog do najważniejszych spraw, jakich dokonuje ludzka przedsiębiorczość i inteligencja"11. Trzeba jednak stwierdzić, że w dokumencie z 1995 r. imperatyw podejmowania dialogu nie został sformułowany w sposób równie kategoryczny jak w liście Dialog u podstaw ewangelizacji.
Żydzi
W tym momencie konieczne jest przypomnienie, że stosunki katolicko-żydowskie były wielokrotnie przedmiotem wypowiedzi przedstawicieli polskiego Episkopatu. Za jedną z ważniejszych trzeba uznać List pasterski Episkopatu Polski z okazji 25 rocznicy ogłoszenia soborowej deklaracji "Nostra aetate"ogłoszony 30 listopada 1990 r.12
List Dialog u podstaw ewangelizacji przypomina zdanie Jana Pawła II, że "religia żydowska nie jest dla naszej religii rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś wewnętrznym"13. W tym kontekście warto też przypomnieć inne słowa papieża, które zostały wypowiedziane w 1980 r.: "Kto spotyka Jezusa Chrystusa, spotyka judaizm"14. Patrząc z polskiej perspektywy są one o tyle istotne, że stały się hasłem pierwszego Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim w Polsce, który miał miejsce 17 stycznia 1998 r.15
Dokument polskich biskupów podkreśla nie tylko bliskość Kościoła i Synagogi, ale również szczególną rolę, którą odgrywa trwanie miłości Boga i daru wybrania względem wspólnoty żydowskiej - są one "gwarancją i czytelnym znakiem Jego miłości względem każdego człowieka"16. Nie sposób w tym momencie nie przypomnieć odpowiedzi, którą pruski król Fryderyk Wielki usłyszał, gdy zadał pytanie o dowód na istnienie Boga: "Wasza Wysokość, Żydzi". Komentując rozmowę sprzed dwustu lat Franz Rosenzweig napisał: "W nas chrześcijanie nie mogą wątpić. Nasze istnienie poręcza im ich prawdę"17. W związku z tym trwanie społeczności żydowskiej staje się dla chrześcijan jednym z motywów wiarygodności ich własnej wiary. Wyartykułowanie tej myśli uważam za jeden z najbardziej twórczych i nowatorskich fragmentów listu polskich biskupów.
Najważniejszym problemem wymagającym moralnego rozliczenia, który został poruszony w "żydowskiej" części dokumentu, jest kwestia stosunku polskich katolików do Żydów w czasie holokaustu, jednak zawarte w dokumencie wyznanie win jest w dużej mierze kontynuacją myśli zawartej w Liście pasterskim sprzed dziesięciu lat. Polscy biskupi tak napisali o stosunku niektórych Polaków do Żydów podczas Zagłady: "Byli i tacy, którzy pozostali obojętni na tę niepojętą tragedię. Szczególnie bolejemy nad tymi spośród katolików, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do śmierci Żydów. Pozostaną oni na zawsze wyrzutem sumienia także w wymiarze społecznym. Choćby tylko jeden chrześcijanin mógł pomóc, a nie podał pomocnej ręki Żydowi w czasie zagrożenia lub przyczynił się do jego śmierci, każe to nam prosić nasze Siostry i Braci Żydów o przebaczenie"18.
Oprócz uznania winy w stosunku do przedstawicieli wspólnoty żydowskiej list Rady Episkopatu do spraw Dialogu Religijnego zawiera apel o budowanie lepszej, wolnej od wzajemnych uprzedzeń przyszłości19. Można dodać, że wspomniana część dokumentu wywołała najwięcej kontrowersji - np. niektórzy z autorów uznali za niepotrzebne dołączenie apelu do społeczności żydowskiej o zwalczanie antypolonizmu.
Niewierzący
Poruszono również problem relacji z niewierzącymi, choć i w tej materii nie jest to pierwsza wypowiedź - w liście można znaleźć odniesienia do dokumentu Niewierzący w parafii20. Komitet do spraw Dialogu z Niewierzącymi nie chciał ograniczać się do stwierdzenia, że zwiększa się liczba osób, które nie mają związku z religią, ale że warto również przyjrzeć się przyczynom tego faktu21. Jedną z nich niewątpliwie było nieodpowiednie potraktowanie przez przedstawicieli Kościoła: "Wielu z tych ludzi było w Kościele. Zostali niejednokrotnie zranieni, odeszli zniechęceni z poczuciem krzywdy wyrządzonej im przez przedstawicieli Kościoła"22.
Dokument zawiera również propozycję różnych form dialogu z niewierzącymi - jedną z nich jest np. pomysł organizowania parafialnych dni refleksji humanistycznej, przy czym nie powinny to być jedynie dyskusje akademickie23. Komitet do spraw Dialogu z Niewierzącymi przypomina, że "obowiązek dialogu z niewierzącymi spoczywa na wszystkich wierzących, a zwłaszcza na inteligencji katolickiej", zaś brak zaangażowania u księży bierze się nie tylko z niedoceniania problemu, ale również z przeciążenia pracą duszpasterską24.
Pod koniec dokumentu zawarta została przestroga "przed pokusą lekceważenia [...] niewierzących, patrzenia na nich z góry, z rodzajem swego rodzaju politowania [...]. Wśród niewierzących jest bardzo wielu ludzi zasłużonych dla kultury, a nawet i dla Kościoła. Nie wolno ich uważać z góry za ludzi niemoralnych i źródło wszelkiego zła, które dzieje się u nas w kraju. Poziom etyczny etyczny niewierzących jest czasem wyższy niż niejednego tzw. sztandarowego katolika"25.
Istotnym nowym elementem zawartym w liście Dialog u podstaw ewangelizacji jest próba ukazania przyczyny występujących dzisiaj trudności w dialogu z niewierzącymi -zalicza do nich przede wszystkim kilkudziesięcioletnie trwanie ustroju totalitarnego, w którym ateizm stał się obowiązującą ideologią26. Dokument wskazuje na fakt, że przeszłość rzutuje na dzisiejsze stosunki z niewierzącymi, ale zarazem przestrzega przed utożsamieniem ich z systemem totalitarnym: "Nie możemy zapominać [...], że wielu niewierzących zaangażowało się w czasach totalitaryzmu w obrone praw człowieka, w tym także prawa do wolności religijnej, i że na długo przed zapoczątkowaniem w naszym kraju głębokich przemian społeczno-politycznych nawiązany został dialog między Kościołem a środowiskiem laickich humanistów"27. W świetle faktów historycznych powyższe stwierdzenie jest czymś oczywistym, jednak z listu Rady do spraw Dialogu Religijnego wynika, że owa prawda z trudnością toruje sobie drogę do niektórych umysłów.
Podsumowanie
Podsumowując dokument trzeba jeszcze raz stwierdzić, że nie ma on precedensu w dotychczasowej historii Kościoła Katolickiego w Polsce. Przede wszystkim dlatego, że została w nim sformułowana zasada, że opcja na rzecz dialogu nie jest czymś dowolnym, ale stanowi istotny obowiązek każdego chrześcijanina. Również ważne jest po raz kolejny dokonane podkreślenie wagi stosunków z Żydami - ciągłe istnienie Narodu Wybranego jest motywem wiarygodności wiary w Bożą miłość. Istotne jest również zawarte w dokumencie zerwanie ze schematem myślenia, który utożsamiał ateistów z ustrojem totalitarnym. Wprawdzie do powstania stereotypu w niemałym stopniu przyczyniła się oficjalna propaganda, jednak dzisiaj nic nie jest w stanie usprawiedliwić uporczywego trzymania się starych struktur myślenia.
List Rady Episkopatu Polski do spraw Dialogu Religijnego nie został chyba odczytany z należytą uwagą. W zbyt małym stopniu stał się źródłem inspiracji w pracy duszpasterskiej, a wśród duchownych jak i świeckich za mało było dyskusji nad nim. Można odnieść wrażenie, że ma się do czynienia ze wciąż śpiącym olbrzymem. Ubolewać również należy nad jednostronną recepcją dokumentu w niektórych środkach masowego przekazu, zwłaszcza tych, które skupiły się głównie na kontrowersjach dotyczących apelu o zwalczanie antypolonizmu. Szkoda, że została zapomniana myśl, która jest zarówno skrótem tytułu listu, jak i parafrazą hasła polskich pozytywistów28: dialog u podstaw.
Marek Nowak, O.P.
Przypisy
1 Dialog u podstaw ewangelizacji. List Rady Episkopatu Polski do spraw Dialogu Religijnego z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, "Wiadomości KAI", 31 sierpnia 2000, s. 9-10. Wszystkie następne cytaty z listu będą pochodziły z "Wiadomości KAI", przy czym w przypisach będą podane numery pargrafów dokumentu.
2 Na uwagę zasługuje szczególnie ten fragment papieskiego dokumentu, w którym zawarty jest apel o dokonanie moralnego rozliczenia z błędów przeszłości - zob. Jan Paweł II, Tertio millenio adveniente 33, "L'Ooservatore Romano" 1994 (wydanie polskie), nr 12, s. 14.
3 kg, Dzień Przebaczenia, 12 marca 2000, "Wiadomości KAI", 16 marca 2000, s. 22.
4 Wyznanie win i prośba o przebaczenie. Bazylika św. Piotra 12 marca 2000, "Wiadomości KAI", 16 marca 2000, s. 24-25.
5 Dialog u podstaw ewangelizacji, nr 1.
6 Tamże.
7 Sekretariat dla Niechrześcijan, Postawa Kościoła wobec wyznawców innych religii, w: Żydzi i judaizm w dokumentach Kościoła i nauczaniu Jana Pawła II (1965-1989), zebrali i opracowali ks. Waldemar Chrostowski i ks. Ryszard Rubinkiewicz SDB, Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1990, s. 51.
8 Jan Paweł II, Redemptoris missio, Watykan [1990], s. 87.
9 U początków dialogu. Rozmowa z ks. abpem Henrykiem Muszyńskim, metropolitą gnieźnieńskim, "Maqom" 1996, nr 1, s. 9.
10 Orędzie biskupów polskich o potrzebie dialogu i tolerancji w warunkach budowy demokracji, "Biuletyn KAI", 31 października 1995, s. 26-31.
11 Tamże, s. 28.
12 List pasterski Episkopatu Polski z okazji 25 rocznicy ogłoszenia soborowej deklaracji "Nostra Aetate", w: Kościół Katolicki o swoich korzeniach, Polska Rada Chrześcijan i Żydów, Warszawa 1998, s. 40-45.
13Dialog u podstaw ewangelizacji, nr 2.
14 Jan Paweł II, Przemówienie do przedstawicieli wspólnoty żydowskiej, Moguncja, 17 listopada 1980 r., w: Żydzi i judaizm....
15 Rada Episkopatu do spraw Ekumenizmu, Tydzień powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan 18-25 stycznia 1998 r., Warszawa 1997- zob. wkładka dotycząca Dnia Judaizmu.
16 Dialog u podstaw ewangelizacji, nr 2.
17 Franz Rosenzweig, Gwiazda zbawienia, Wydawnictwo Znak, Kraków 1998, s. 644.
18 List pasterski..., s. 43.
19 Dialog u podstaw ewangelizacji, nr 2.
20Niewierzący w parafii - sugestie duszpasterskie, "Wiadomości KAI", 8 lipca 1999, s. 18-21. Dokument został opublikowany przez Komitet do spraw Dialogu z Niewierzącymi przy Radzie Episkopatu Polski do spraw Dialogu Religijnego.
21 Tamże, s. 18.
22 Tamże, s. 19.
23 Tamże.
24 Tamże s. 21.
25 Tamże.
26 Dialog u podstaw ewangelizacji, nr 4.
27 Tamże.
28 Chodzi o hasło "praca u podstaw".