Zrozumienie Jezusa oznacza zrozumienie judaizmu
09/11/2022 | Na stronie od 09/11/2022
- rozmowa z s. dr Katarzyną Kowalską NDS na kanwie spotkania pod tą samą nazwą z udziałem prof. Amy-Jill Levine, zorganizowanego 16 grudnia 2021 r. w Łodzi przez Forum Dialogu Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.
Siostra Katarzyna Kowalska NDS opowiada o swoim zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej z Syjonu (Notre-Dame de Sion)
S. Kowalska: Dialog międzyreligijny to nie tyle tworzenie dokumentów, co sposób bycia
/Źródlo: Więź, 9 listopada 2022/
W najnowszym „Tygodniku Powszechnym” ukazała się rozmowa Agnieszki Piskozub-Piwosz z siostrą Katarzyną Kowalską ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Syjonu, teolożką katolicką, religioznawczynią. Obroniła ona doktorat na żydowskiej uczelni Leo Baeck College w Londynie i The Open University. Od 20 lat jest zaangażowana w działania dialogowe w Wielkiej Brytanii, Polsce i Izraelu. Członkini Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów oraz Klubu Chrześcijan i Żydów „Przymierze”.
Teolożka wspomina, że jej zainteresowanie dialogiem międzyreligijnym zaczęło się w 2003 roku, gdy jako studentka wzięła udział w seminarium chrześcijańsko-żydowskim. „Odkryłam ogromną dziurę w mojej tożsamości i tożsamości miejsca, z którego pochodzę – Rzeszowszczyzny; i to, jak na tym terenie kwitło życie żydowskie, z którego nie zdawałam sobie sprawy. Jednocześnie zobaczyłam wyraźnie, że potrzebuję zrozumieć, kim są Żydzi i czym jest judaizm, ze względu na moją tożsamość chrześcijańską” – stwierdza.
Zdaniem siostry Kowalskiej „nasze korzenie – czasy biblijne, czasy Jezusa – są bardzo ważne, ale nie możemy się na tym zatrzymywać. Chcę rozumieć, kim jest mój sąsiad, bliźni, który jest Żydem, jak on przeżywa judaizm, który różni się od judaizmu z czasów świątyni jerozolimskiej. Żyjemy w świecie, w którym coraz częściej spotykamy osoby, które nie są chrześcijanami – wyznają inną religię albo nie wyznają żadnej religii – i trzeba je poznawać w tym, jak one same siebie rozumieją i jak przeżywają swoją religijność czy jej brak”.
„Będąc katoliczką chciałam mieć możliwość poznawania judaizmu najbliżej i najbardziej bezpośrednio jak się da. Wybrałam kameralną uczelnię [rabiniczną], w której murach religia żyje, a nie jest tylko obiektem studiów. Przez sześć lat mojego pobytu byłam tam jedyną chrześcijańską studentką, ale wcześniejsze kontakty z naszym zgromadzeniem powodowały, że moja obecność była zrozumiała dla wykładowców i studentów. Zostałam przyjęta z otwartymi ramionami” – mówi religioznawczyni.
W jej ocenie ważnym elementem dialogu jest nie tylko integracja, ale także „określenie tego, że istnieją granice tożsamości, jesteśmy odrębni i szanujemy się w swojej odrębności. Możemy być bardzo blisko, a jednocześnie zachować swoją tożsamość”.
„Postawa dialogiczna powinna kształtować nasze bycie. Nie można prowadzić tylko dialogu teologicznego i skupiać się na tworzeniu dokumentów. One, jak «Nostra aetate», są nieraz konieczne, ale stanowią tylko punkt wyjścia do dalszej rozmowy na poziomie lokalnym. Już dzisiaj w wielu krajach większość osób zaangażowanych w dialog międzyreligijny to kobiety, podczas gdy plakaty reklamujące wielkie wydarzenia międzyreligijne czy relacje medialne o nich pokazują głównie starszych mężczyzn w strojach duchownych. Uważam, że każda konferencja międzyreligijna powinna włączać kobiety i mężczyzn prowadzących dialog życia ze swoimi sąsiadkami, przyjaciółmi, współpracownikami i słuchać ich doświadczeń” – podkreśla siostra Kowalska.
Przeczytaj też: Dialog należy do samej istoty chrześcijaństwa
DJ