Ks. Halík: Otwiera się nowy rozdział w historii Kościoła

Ks. Tomáš Halík, 2017. Fot. Center for the Study of Europe Boston University

Ks. Tomáš Halík, 2017. Fot. Center for the Study of Europe Boston University

Źródło: "Więź"

Bóg to tajemnica. Jest w każdym człowieku, nie tylko w wierzących – mówił w czwartek w TVN24 ks. Tomáš Halík.

Czeski teolog i filozof ks. Tomáš Halík był w czwartek gościem Piotra Marciniaka w „Faktach po Faktach” w TVN24. Rozmowa dotyczyła między innymi sensu trwania w Kościele po skandalach seksualnych.

W ocenie duchownego Kościół jest dziś w podobnej sytuacji jak przed reformacją. Wówczas, jak zwrócił uwagę, marginalizowana była skala handlowania odpustami, dziś podobnie dzieje się z pedofilią. – Obie były marginalizowane, a doprowadziły do poważnych wstrząsów. To problemy systemowe, a nie jednostkowe – zaznaczył.

– Obecnie stoimy w obliczu wielkiej reformy – stwierdził teolog. Jego zdaniem idea synodalności, proponowana przez papieża Franciszka, to właśnie „radykalna przemiana Kościoła, która jest nam potrzebna”. – Musimy otworzyć nie tylko instytucje, ale i mentalność, by rozpoznawać znaki czasu i słowa Chrystusa – powiedział.

– Na przestrzeni wieków Kościół stał się synonimem bastionu chroniącego przed protestantyzmem, nowoczesnością oraz postępem filozoficznym i naukowym – przyznał, podkreślając, że taki model jest już zupełnie niepotrzebny.

A co czeski duchowny myśli na tematy, które rozpalają polską opinię publiczną, jak prawo do aborcji? – Uważam, że aborcja to zło. Pytanie, jak je przezwyciężyć. Czy ostrą retoryką, potępieniem? Nie. Może kryminalizacją, karaniem? Też nie. Po zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce nie widzimy wcale mniejszej liczby aborcji, ale masowe wyjazdy Polek do Czech. To nie jest zatem żadne rozwiązanie. Trzeba pomagać ciężarnym kobietom finansowo i psychologicznie – mówił ks. Halík.

Odpowiadając na pytanie o homofobię wśród katolików, w tym biskupów, teolog tłumaczył, że „wielu chrześcijan walczyło z komunizmem, po jego upadku nie potrafią żyć bez wroga”. – Muszą więc znaleźć sobie nowego wroga, np. zachodni liberalizm. Stosują wobec niego komunistyczną, antyzachodnią retorykę, co mnie szokuje. Niektórzy katolicy przyjęli schedę systemów totalitarnych, nie potrafią komunikować się z innymi – powiedział.

Zdaniem duchownego wierzący powinni być częścią pluralistycznego społeczeństwa. – To wcale nie zniszczy naszej tożsamości. Przeciwnie: wniesie do społeczeństwa idee chrześcijańskie, jak miłosierdzie, solidarność – wyjaśniał. – Parę lat temu ktoś zapytał: kim są katolicy? To ci przeciwni gejom i aborcji. A za czym stoją? Nie wiadomo. Smutne – dodał.

-20% Nie ma wiary bez pytań 28,00 zł 35,00 zł Do koszyka Dostępny także e-book Pytany o stosunek Kościoła do osób LGBT, podkreślił: – Osoby te to nasi bliźni. Musimy żyć razem. Oni mają takie same prawa do bliskości, do miłości.

– Jestem przeciwny pojęciu małżeństwa homoseksualnego. Małżeństwo powinno dotyczyć tylko kobiety i mężczyzny. Ale to kwestia terminologii. Uznanie jakiegoś rodzaju partnerstwa, jak to się już robi w wielu krajach, jest w porządku. Tylko nazywanie tego małżeństwem to pomylenie pojęć. Relacje tych osób w wolnych społeczeństwach powinny być akceptowane – mówił.

W ocenie ks. Halíka „kategorie wierzących i niewierzących są niewystarczające, by zrozumieć współczesną kulturę”. – Większość jest jednocześnie wierząca i niewierząca. Ludzie mają w sobie mnóstwo oddania i potrzeby transcendencji, miłości do bliźniego – zauważył.

– Moim zdaniem potrzeba wiary i odwagi, by wejść na nieznany teren. Bóg jest tajemnicą, która stoi za naszymi pojęciami i wyobrażeniami. Jezus jest Jego ludzkim obliczem. Dzięki Jezusowi Bóg przestał być daleko. Jezus jest zresztą w każdym człowieku, nie tylko w wierzących – przekonywał.

Co zdaniem czeskiego teologa jest sensem życia? „Przekroczenie egoizmu i wąskiej indywidualnej perspektywy”. Kościół zaś „nie powinien być kolektywnym narcyzem, skupionym na sobie. Musi wyjść poza siebie – poza struktury, ku zranionym i potrzebującym. Niech będzie szpitalem polowym, a nie fortecą”.

– Kościół nie może być sektą, musi się otworzyć, przejść od katolicyzmu do katolickości. Co więcej, „jeśli Kościół ma być prawdziwie chrześcijański, musi uczestniczyć w wielkanocnej tajemnicy śmierci i zmartwychwstania”.

Więź, lato 2022 – Wiele rzeczy musiało w Kościele umrzeć i gdy coś takiego się dzieje, ludzie doświadczają mrocznego momentu, jak w Wielki Piątek. Bóg zdaje się odległy i milczący. Gdy jednak przetrwamy te ciemne noce w naszym życiu, historii świata i Kościoła, możemy doświadczyć zmartwychwstania. To nie jest zwykły powrót do tego, co było. To przemiana. Uważam, że otwiera się nowy rozdział w historii Kościoła – zaznaczył filozof.

Przeczytaj też: Wiara niewierzących i niewiara wierzących

DJ