Jak zachować się na cmentarzach różnych wyznań i tradycji

Godność nie umiera

Cmentarz

Żródło: Rzecznik Praw Obywatelskich

Liczymy, że nasz poradnik pozwoli zrozumieć, że cmentarze mogą wyglądać różnie,
ale łączy je ta sama pamięć i cześć dla Zmarłych – tyle że wyrażana w różny sposób.
Mamy nadzieję, że przyczyni się on do otoczenia cmentarzy jeszcze większą i odpowiednią opieką przez społeczników oraz lokalne władze.

Wstęp

Kiedy w 2020 r., w czasie pandemii koronawirusa, nad naszymi cmentarzami łuna będzie pewnie mniejsza niż zwykle, kiedy nie wszędzie zostawimy znak pamięci – z pomocą mogą nam przyjść ci, którzy tego już doświadczyli.

Tak, bo w Polsce są cmentarze, których nikt już nie odwiedza – ale nadal są tam Zmarli. Bo
cmentarz, na który nikt nie mógł przyjść, nadal jest cmentarzem. To nasza pamięć, szacunek dla osoby ludzkiej, dla jej godności, o tym decyduje. Tak, takie cmentarze są w Polsce: łemkowskie, żydowskie, ewangelickie, nazywane czasem „poniemieckimi” (jakby cmentarz mógł być „po-„), staroobrzędowe...

Od kilku lat zajmowaliśmy się tym w Biurze RPO pomni na wskazania Konstytucji, że godnoś- ci człowiekowi nic nie może odebrać, nawet śmierć. Rozmawialiśmy ze społecznościami, których dotyka problem (nie)zapomnianych cmentarzy. Bo – czy dacie wiarę – na tamtych cmentarzach próbuje się robić parki dla dzieci, spychacze równają teren – „bo przecież nikt tam nie przychodzi”, albo „nikt nie pali zniczy”. Zbieraliśmy informacje nie tylko o aktach wandalizmu i dewastacji, ale też o działaniach społeczników, którzy ratowali te miejsca wiecznego spoczynku, ucząc przy okazji swoje wspólnoty, że są różne tradycje upamiętniania Zmarłych.

Dziś, kiedy i nas dotyka społeczna katastrofa – kryzys pandemii, lepiej rozumiemy, że zamknięcie bram cmentarza nie zmienia charakteru tego miejsca. Zmarli nie przestali się liczyć. Oni są wśród nas – należy im się szacunek i pamięć.

Brak żałobników nie czyni danego miejsca terenem rekreacyjnym czy przemysłowym. Tam są Zmarli i zasługują na pamięć i szacunek. Bo szacunek i pamięć można wyrażać różnie: nie tylko paląc znicze i spotykając się nad grobami.

Dla Żydów np. cmentarz to szczątki zmarłych, a nie pomniki. Jeśli kości leżą w ziemi, to w tym miejscu znajduje się cmentarz, nawet jeśli dla innych jest tam już autostrada lub galeria handlowa. Staroobrzędowcy nie palą na grobach bliskich zniczy i nie kładą kwiatów. Ale ich ból i pamięć jest taka sama jak nasza. Uszanujmy to. Zachowajmy się na cmentarzach różnych wyznań, tak jak zachowują się Ci, którzy tam pochowali bliskich.

Poradnik, który proponujemy, zbiera doświadczenia i praktyki wielu tradycji. Jego
lektura i rozmowa o przedstawionych tu problemach może pomóc nam w refleksji
nad tym, jak dziś wspominać i dbać o pamięć naszych Zmarłych. Może pozwoli nam znaleźć inną formę wyrazu dla tej samej, nieumierającej potrzeby – oddania czci tym, którzy odeszli, ale przecież są między nami.

Poradnik przygotowany został w ramach grupy roboczej „(Nie)zapomniane cmentarze”, która
powstała w 2018 r. przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. Tworzą ją przedstawiciele Kościołów i związków wyznaniowych, społecznicy zaangażowani w ochronę cmentarzy, badacze i naukowcy.

Październik 2020 r


APEL KOŚCIOŁÓW I ZWIĄZKÓW WYZNANIOWYCH W POLSCE NA DZIEŃ 1 LISTOPADA 2020 R .

Pamiętajmy o zmarłych, szanujmy ich groby

Zbliżają się dni, kiedy jako ludzie wiary w szczególny sposób wspominać będziemy przed Panem Bogiem naszych zmarłych bliskich. Udamy się na cmentarze, by w modlitwie i duchowej zadumie pochylić się nad grobami ludzi, z którymi łączyły nas pokrewieństwo, przyjaźń, pamięć o dokona- niach na rzecz naszych rodzin, naszych wspólnot, naszego kraju.

Ale są w Polsce groby ludzi, o których nie ma kto pamiętać. Są cmentarze, których nikt już nie
odwiedza, nie stawia świeczki. Bliscy pochowanych tam osób już nie żyją, wyjechali lub zostali usunięci przemocą, albo obawiają się przybyć na grób żołnierza, który przyniósł wojenną pożogę. W naszą tradycję wpisana jest pamięć o osobach zmarłych i miejscach ich spoczynku. Często in- formacje o osobach pochowanych gdzieś w lesie czy na łące przekazywane były ustnie z pokolenia na pokolenie, aby odnawiać napis, stawiać krzyż lub inny symbol religijny i żeby nikt przypadkiem nie naruszył mogiły. Szczególna odpowiedzialność w tym zakresie spoczywa na władzach państ- wowych, centralnych i lokalnych. Powinny one otaczać miejsca pochówku troską i nie dopuszczać do aktów wandalizmu lub wręcz barbarzyństwa.

Nic jednak nie zastąpi zaangażowania zwykłych obywateli, w tym wiernych Kościołów i innych
Wspólnot Religijnych. Dlatego apelujemy do wrażliwości każdego człowieka. Nie bądźmy obojęt- ni wobec aktów wandalizmu. Bez względu na to, jakiego wyznania, światopoglądu, narodowoś- ci i przynależności państwowej byli pochowani tam zmarli, niech miejsca ich spoczynku będą szanowane, niech towarzyszy im zaduma nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością.

W tych szczególnych dniach przypominamy o godności przynależnej każdemu, także po śmier- ci, bo GODNOŚĆ NIE UMIERA. Każda wspólnota religijna ma prawo, by miejsca pochówku trak- tować jako święte i nietykalne. Bez względu na to, czy od czasu pochówku minął rok czy 100 lat. Pamięć i szacunek dla grobów łączy przedstawicieli różnych wyznań, a także osoby niewierzące. To wyraz naszego człowieczeństwa, świadectwo tego, kim jesteśmy. Traktujmy mogiły nieznanych nam zmarłych w posób, jakiego oczekujemy w odniesieniu do grobów naszych bliskich.

Cmentarze to nasze dziedzictwo. Każdy z nas może przyczynić się do ocalenia od zapomnienia naszej historii, naszych korzeni. Możemy to zrobić poprzez oznaczenie starej nekropolii, zgłosze- nie lokalnym władzom, sprawdzenie kto spoczywa w grobach, kim byli ludzie zamieszkujący dany teren przed nami. Poszukajmy takich miejsc w naszej okolicy. Zastanówmy się, co o nich wiemy i co o nich możemy przekazać naszym dzieciom, wnukom. Rozmawiajmy o lokalnej historii z bliskimi, z sąsiadami, z nauczycielami okolicznej szkoły.

W Polsce działa wielu społeczników, którzy od lat ofiarnie pracują nad przywracaniem do godnego stanu zarówno pojedynczych grobów jak i całych cmentarzy, za co im z całego serca dziękujemy. Dziękujemy też szkołom, harcerkom i harcerzom, wszystkim, którzy organizują akcje porządkowa- nia starych grobów i cmentarzy. Dołączmy do nich, każdy wedle swoich możliwości. Wspomagajmy ich modlitwą i życzliwą myślą. Zapalmy świeczkę, połóżmy symboliczną gałązkę na zapomnianej mogile lub kamień na starej macewie.

Nie pozwólmy, by pamięć o naszych bliźnich zaginęła, a cmentarze zarosły.

Jednocześnie, w związku z trudną sytuacją epidemiczną prosimy, aby - troszcząc się o miejsce pochówku naszych najbliższych - pamiętać o przestrzeganiu wszystkich zaleceń służb medycznych i sanitarnych.

26 października 2020 r.

Apel podpisali:
Bp Jerzy Samiec, Prezes Polskiej Rady Ekumenicznej,
Biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP
Abp Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański,
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski
Tomasz Miśkiewicz, Mufti Rzeczypospolitej Polskiej
Przewodniczący Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP

Apel poparł:
Janusz Jewdokimow, Prezes Naczelnej Rady Staroobrzędowców

W skład Polskiej Rady Ekumenicznej wchodzą:
Kościół Chrześcijan Baptystów w RP, Kościół Ewangelicko-Augsburski w
RP, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP,
Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP, Kościół Polskokatolicki w RP,
Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP
Polski Autokefaliczny Kościół Prawosła

Poradnik Godność nie umiera <<<