Usprawiedliwienia - komentarz do Tory rabinki Małgorzaty Kordowicz

Rabinka Małgorzata Kordowicz

Małgorzata Kordowicz, rabinka, Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, październik 2020 r. / GRAŻYNA MAKARA

Źródło: "Tygodnik Powszechny"

Małgorzata Kordowicz

Mojżesz długo błagał Najwyższego o wybaczenie Izraelitom grzechu złotego cielca (zob. Pwt 9, 18). Relacja biblijna z tego czasu jest nader skromna, ale midraszy wiele. Oto jeden z nich. Gdy Mojżesz powstał, aby udobruchać Boga, rzekł: „Panie Wszechświata, oni dali Ci pomocnika, a Ty się na nich gniewasz? Cielec, którego zrobili, będzie Twoim pomocnikiem: Ty sprawisz, że będzie wschodzić słońce, on – że księżyc. Ty sprawisz, że spłynie rosa, on – że powieją wiatry. Ty sprawisz, że spadną deszcze, a on dopilnuje wzrostu roślin”. Odrzekł Bóg: „Mojżeszu, błądzisz tak samo jak oni! Przecież on nie jest w stanie niczego zrobić”. Na to Mojżesz: „Skoro tak, to dlaczego gniewasz się z powodu takiego nic?”.

Przywódca szukał też okoliczności łagodzących: nie można wymagać zbyt wiele od ludu, który przez paręset lat przesiąkł niepożądanym światopoglądem. Midrasz porównuje tę sytuację do ojca, który powierzył synowi prowadzenie perfumerii znajdującej się w dzielnicy czerwonych latarni. Zarówno lokalizacja sklepu, jak i rodzaj klientów, z którymi miał do czynienia, w połączeniu ze słabością charakteru syna doprowadziły do jego zepsucia. Kiedy wściekły ojciec groził synowi śmiercią, zainterweniował przyjaciel ojca, mówiąc: „Straciłeś go, ponieważ nie udało ci się nauczyć go zawodu, który umożliwiłby mu kontakt z ludźmi z wyższych sfer. Poza tym sam sprawiłeś, że zamieszkał wśród prostytutek. Jak możesz się dziwić temu, co się stało?”.

W trzecim midraszu uwypuklona jest niedojrzałość Izraelitów. Traktuje on o królu, który miał leżące odłogiem pole. Powiedział do dzierżawiącego je robotnika: „Idź, popracuj nad tym polem i zamień je w winnicę”. Robotnik poszedł, by doglądać pola, i zasadził tam winnicę. Winorośl wyrosła, ale winogrona dały wino, które skwaśniało. Gdy król zobaczył, że wino stało się kwaśne, rzekł do robotnika: „Idź i wykarczuj to wszystko! Jaki pożytek z winnicy, która daje ocet?”. Jednak robotnik argumentował: „Panie mój i królu, rozważ, jakie nakłady poniosłeś, zanim winnica została zasadzona – a teraz chcesz ją wyciąć?! Nie mów mi w odpowiedzi: »Ale jej wino robi się kwaśne«, bo to dlatego, że winnica jest nowa. Świeżo zasadzona winnica nie może dać dobrego wina”.

Podobnie, gdy Izrael uczynił złotego cielca, Bóg zamierzał ich wygubić, ale Mojżesz błagał: „Panie Wszechświata, czyż nie wyprowadziłeś ich z Egiptu – miejsca czcicieli bałwanów? Są jeszcze młodzi, jak napisano w Oz 11, 1: »Gdy Izrael był dzieckiem, wtedy go umiłowałem, a z Egiptu powołałem mego syna«. Bądź dla nich przez pewien czas cierpliwy i pozostań przy nich, a jeszcze będą postępować właściwie”. Ostatecznie Mojżesz wybłagał przebaczenie, ale trwało to... 40 dni i nocy. ©

Małgorzata Kordowicz - Jest rabinką. Absolwentka Wydziału Hebraistyki UW, uczyła hebrajskiego m. in. na UW, w WLH im. J. Kuronia i na UMCS-ie w Lublinie, a obecnie w warszawskim Liceum im. Zuzanny Ginczanki. Wydała 2 książki: polsko-hebrajski modlitewnik dla dzieci oraz wzbogacony o część współczesną reprint elementarza do nauki hebrajskiego z początku ubiegłego wieku. Przez 15 lat była członkinią zespołów redakcyjnych kilku polsko-żydowskich periodyków. W 2016 r. ukończyła studia w Żydowskim Seminarium Teologicznym (JTS) w Nowym Jorku i – jako pierwsza Polka – została rabinką. Posługuje w Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, a w Szkole Teologii Żydowskiej Uniwersytetu Poczdamskiego uczy przyszłych rabinów i kantorów.