Kapłan medykiem?

Komentarze do Tory rabinki Małgorzaty Kordowicz

Rabinka Małgorzata Kordowicz

Fot. GRAŻYNA MAKARA

Źródło: Tygodnik Powszechny

Małgorzata Kordowicz

W starożytnym Izraelu koheni (kapłani – potomkowie Aarona po mieczu) nie tylko sprawują kult, zogniskowany wokół składania ofiar w Świątyni. Sądzą i nauczają Tory, objawiają Bożą wolę oraz zajmują się kwestiami dotyczącymi nieczystości rytualnej i chorób. Diagnozują oni caraat (tradycyjne tłumaczenie: trąd) atakujący ludzi, tkaniny i budynki mieszkalne, jednak nie pełniąc przy tym funkcji terapeutycznej, lecz religijno-prawną: wydają werdykt dotyczący stanu czystości rytualnej. Według proroka Ezechiela kapłani są równi w świętości Domowi Bożemu, i aby utrzymać swój status, podlegają przeróżnym ograniczeniom. Kohen, podobnie jak zwierzę ofiarne, ma być bez skazy, a jeśli jest obarczony jakąś niedoskonałością, nie może służyć w Świątyni. Nie wolno mu zanieczyścić się rytualnie przez kontakt ze zmarłym, wyłączając członków jego najbliższej rodziny: rodziców, dzieci, brata oraz niezamężną siostrę. Talmud dodaje do tej grupy żonę. Stąd zwyczaj chowania kapłanów na cmentarzu na końcu rzędu i przy szerokiej ścieżce, by mogli stać w odpowiedniej odległości od grobów. Nieczystość rytualną wywołuje styczność nawet z odciętym członkiem, krwią albo fragmentem ciała wielkości oliwki lub elementem kości rozmiarów ziarna jęczmienia (talmudyczne miary objętości), wystarczy też przebywanie pod tym samym dachem ze zmarłym.

Wielu starożytnych i średniowiecznych żydowskich mędrców, również kohenów, było lekarzami. Dlaczego w XVIII wieku studiowanie medycyny przez kapłanów stało się nagle problematyczne? Otóż zrewolucjonizowano wówczas zgłębianie tej dziedziny wiedzy, szkoląc odtąd w anatomii i patologii przy wykorzystaniu sekcji zwłok. Czy w obliczu takiego obrotu spraw kohen może zostać medykiem?

Większość rabinów wydających decyzje prawne mówi zdecydowanie „nie”. Posłuchajmy zatem argumentacji wyłowionej z opinii mniejszościowych. Współcześni kapłani mają niepewne pochodzenie – skąd gwarancja, że to rzeczywiście potomkowie Aarona w linii męskiej? Koheni i tak są w stanie nieczystości rytualnej, wieki temu zarzucono potrzebną do oczyszczenia ceremonię z czerwoną jałówką (Lb 19, 1-10), a nie można być w stanie większej nieczystości rytualnej, niejako „dodając” do już istniejącej. Ratowanie życia ma pierwszeństwo przed zakazem nieczystości rytualnej – kontrargument: student medycyny jeszcze nie ratuje umierających, póki są inni lekarze. Jeśli kapłan się uparł i już studiuje, niektórzy twierdzą, że nie wolno mu wygłaszać błogosławieństwa kapłańskiego (zob. Lb 6, 22-27) i nie należy go wzywać do czytania Tory.

Dyskusja trwa, a tymczasem w religijnych szpitalach w przypadku czyjejś nagłej śmierci wystawia się ostrzeżenie przed drzwiami dla kohenów. ©