Prymas: Niech zmartwychwstanie w nas nadzieja!

Nie możemy dalej być tak skłóceni i podzieleni - mówił podczas Mszy rezurekcyjnej 2019 prymas Polski abp Wojciech Polak

Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas liturgii Wigilii Paschalnej 20 kwietnia 2019 roku w archikatedrze w Gnieźnie. Fot. Archidiecezja Gnieźnieńska

Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas liturgii Wigilii Paschalnej 20 kwietnia 2019 roku w archikatedrze w Gnieźnie. Fot. Archidiecezja Gnieźnieńska

Źródło: "Więź" 12 kwietnia 2019

Potrzeba nam dziś Zmartwychwstałego, abyśmy nie tylko narzekali, że nie możemy dalej być tak skłóceni i podzieleni, ale żebyśmy rzeczywiście zaczęli odbudowywać wspólnotę – mówił dziś podczas Mszy rezurekcyjnej prymas Polski abp Wojciech Polak.

Abp Wojciech Polak przewodniczył dziś w gnieźnieńskiej archikatedrze uroczystej Mszy św. rezurekcyjnej. W homilii zachęcał słuchaczy, aby dzielić się radosną nowiną o zmartwychwstaniu Jezusa. Jak radził, może nawet dziś witać się słowami: „On żyje!”. – Dobre nowiny mają przecież moc przemieniać paraliżujący nas lęk w ufność, rozpacz w nadzieję, pustkę, która nas zżera, w życie. Są więc dla nas nie tylko radością, ale i misją, są posłaniem, szczególnie dziś, gdy tak bardzo nam ich potrzeba – tłumaczył.

– Jakże potrzeba, aby i w nas zmartwychwstała nadzieja, abyśmy mogli odważnie zmierzyć się z wyzwaniami i problemami, które przeżywamy, wiedząc, że nie jesteśmy sami! – powiedział.

– Jakże potrzeba nam dziś tego Bożego Ducha, Ducha Świętego, Ducha Chrystusa Zmartwychwstałego, aby prawdziwie przemieniał nasze oblicza i serca, aby kruszył w nas zasianą nieufność i nienawiść, niszczył w nas te powznoszone z lęku i obaw mury i podziały, aby wyprowadzał nas z naszych grobów – kontynuował abp Polak. – Jakże potrzeba nam dziś Ducha Chrystusa Zmartwychwstałego, abyśmy nie tylko narzekali, że tak dalej być nie może, że nie możemy być tak skłóceni i tak podzieleni, ale żebyśmy rzeczywiście zaczęli tworzyć wspólnotę, odbudowywać wspólnotę, aby On, krusząc w nas opory i wzbudzając nadzieję, czynił nas coraz bardziej ludźmi otwartymi i gotowymi do pojednania – dodał na koniec.

KAI, D