Warszawskie obchody XXVII Dnia Judaizmu w Kościele katolickim

Menora

Fot. Hubert Szczypek (KAI)

Żródło: eKAI

XXVII Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce w tym roku odbywa się pod hasłem „SZALOM. Pokój – dar Boga”. W niedzielę 14 stycznia miały miejsce warszawskie obchody w klasztornym kościele mniszek benedyktynek-sakramentek. Mszy o „uproszenie miłości” przewodniczył bp Rafał Markowski. Po Mszy konferencje wygłosili s. Katarzyna Kowalska NDS i rabin Stas Wojciechowicz.

W kościele benedyktynek-sakramentek na co dzień posługę kapelana pełni ks. dr Andrzej Tulej, delegat archidiecezji warszawskiej ds. dialogu z judaizmem i konsultor rady ds. ekumenizmu KEP.

Mszy Świętej o „uproszenie miłości” przewodniczył bp Rafał Markowski (do 2022 r. przewodniczący Rady KEP ds. Dialogu Religijnego oraz Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem). W słowie wprowadzającym powiedział: „Dzień Judaizmu to okazja, by myślą i modlitwą ogarnąć tę niezwykłą historię zbawienia, osoby takie jak Abraham, Mojżesz, patriarchów, proroków – ten szczególny etap w historii zbawienia. Módlmy się o błogosławione owoce w życiu każdego człowieka wiary. Prośmy o pokój dla całego świata, a także w intencji naszej Ojczyzny i jej Bożej przyszłości”.

W homilii ks. Tulej zwrócił uwagę na początki dialogu Kościoła katolickiego z judaizmem. Zapoczątkował go Kościół we Włoszech, potem w Polsce, następnie w Austrii. Kamieniem milowym było w 1965 r. promulgowanie deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich, w tym także do judaizmu. Kiedy 20 listopada 1964 r. podczas Soboru Watykańskiego II wystąpił kard. Bea, powiedział: „Jeśli się nie mylę, po raz pierwszy jakiś Sobór wykłada tak uroczyście zasady ich [tzn. religii niechrześcijańskich] dotyczące. Ma zatem wielkie znaczenie to, abyśmy w pełni odkryli wagę tej sprawy. Chodzi bowiem o tych ponad miliard ludzi, którzy Chrystusa i Jego dzieła Odkupienia jeszcze nie poznali lub nie uznają. Na Kościół jednak spada ciężki obowiązek wchodzenia z nimi w dialog w tej dziedzinie we wszelki, wszelki możliwy odpowiedni sposób. To zaś może się dokonywać […] przez uznanie wartości duchowych i moralnych, które istnieją w poszczególnych religiach i poprzez szczere uszanowanie wyznawców tych religii”.

Judaizm biblijny stanowi podglebie chrześcijaństwa i judaizmu rabinicznego – wyjaśniał ks. Tulej. Deklaracja „Nostra aetate” wskazuje 3 słowa, które rozpoczynają jej 4. pkt. „Mysterium Ecclesiae perscrutans” – „zgłębiając tajemnicę Kościoła”. Kaznodzieja zauważył: „żeby zagłębić się w tajemnicę Kościoła, nie można pominąć rzeczywistości Izraela, judaizmu, tego co nazywamy Starym Testamentem”.

Stwierdzając, że kwestionuje się często potrzebę tego dialogu, ukazał zasady, którymi powinien kierować się Kościół, na podstawie pierwszej tak ważnej w dialogu z judaizmem książki pt. „Traktat o Żydch” Franza Mussnera. Jej autor sformułował swoisty dekalog:

  1. Kościół jest duchowo zespolony z potomstwem Abrahama. Członkowie Kościoła stają się duchowymi synami Abrahama. Uczestniczą dzięki temu w wybraniu Izraela.

  2. Kościół otrzymał od Izraela objawienie Starego Przymierza, które mamy spisane w Starym Testamencie. Jest to jakby pożyczka Izraela dana Kościołowi. Bez niej nie można zrozumieć Nowego Testamentu.

  3. Kościół karmi się korzeniem dobrej oliwki. List do Rz rozdz. 9-11 – „tam jest odpowiedź na napięcia, które rodzą się pomiędzy chrześcijanami i Żydami”.

  4. Kościół uznaje trwałe przywileje Izraela. Początek 9 rozdz. Listu do Rz, gdzie znajdziemy 6 wielkich przywilejów- synostwo, chwała itp.

  5. Chrystus, Jego Matka, Jego Apostołowie i wielu uczniów pochodziło z narodu żydowskiego. „Aż dziwne, że my chrześcijanie nie mamy tej świadomości! A Żydzi są pierwszymi, którzy przyjęli Jezusa, uznali w Nim Mesjasza i Boga” – mówił ks. Tulej. Pierwsza wspólnota jest wspólnotą żydowską.

  6. Żydzi są nadal ze względu na swych przodków bardzo mili Bogu, „Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne”.

  7. Kościół wraz z Żydami oczekuje Dnia Pańskiego. To dzień wielkiej cezury, gdy Bóg wkroczy w ten świat.

  8. Z uwagi na bogate dziedzictwo Izraela Kościół zaleca dialog, studia, spotkania braterskie i siostrzane: „Czasem mury rosną tylko dlatego, że nie chcemy się spotkać. Mogłoby to inaczej wyglądać gdybyśmy byli otwarci”.

  9. Mimo śmierci Jezusa na krzyżu, Żydów nie można uważać za odrzuconych czy przeklętych przez Boga: „Zarzut Bogobójstwa wyrządził najwięcej krzywd w dialogu z Żydami”. W roku jubileuszowym Jan Paweł II przeprosił za całe zło antysemityzmu.

  10. Chrystus umarł za grzechy wszystkich ludzi. Krzyż jest znakiem miłości zwróconym ku wszystkim. Katechizm Soboru Trydenckiego uczył, że chrześcijanie są nieraz bardziej winni śmierci Jezusa niż Żydzi, uczestniczący bezpośrednio w procesie Jezusa: „Chrześcijanie grzesznicy są bardziej winni śmierci Chrystusa w porównaniu z niektórymi Żydami, którzy w niej mieli udział: ci ostatni, istotnie »nie wiedzieli, co czynią« (Łk 23, 24), podczas gdy my wiemy to aż za dobrze” (pars I, caput V, quaestio XI) 24.

W modlitwie powszechnej wspomniano zamordowanych podczas II wojny światowej żydowskich muzyków m.in.rodzinę Szpilmanów. Wymieniono także wybrane imiona osób zamordowanych w Treblince. Proszono również o pokój na świecie, zwłaszcza w Ziemi Świętej, w Ukrainie i w Sudanie.

Na zakończenie bp Markowski podziękował gospodyniom miejsca – mniszkom benedyktynkom-sakramentkom, które od ponad 300 lat, realizując swój charyzmat ukrycia, modlą się za wszystkich, niezależnie od rasy, koloru skóry, języka i przekonań religijnych.

Po Mszy Świętej odbyło się spotkanie z zaproszonymi gośćmi: rabinem Stasem Wojciechowiczem (wiceprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów) i s. dr Katarzyną Kowalską NDS (współprzewodnicząca Polskiej rady Chrześcijan i Żydów), podczas którego dzielono się refleksjami na temat pokoju.

Rabin Wojciechowicz ukazał, czym jest pojęcie Shalom w tradycji żydowskiej i podzielił się osobistą refleksją na temat ostatnich 3 miesięcy. „Akurat dzisiaj przypada 100 dni po wydarzeniach 7 października i nadal ponad 100 zakładników jest uwięzionych przez Hamas. Ufamy, że odzyskają wolność” – mówił. „Z mojego punktu widzenia pokój jest jednym z najważniejszych tematów w liturgii żydowskiej” – dodał, podkreślając, że „modlitwa to dialog z Bogiem i oczekujemy odpowiedzi, choć nie zawsze możemy ją usłyszeć”.

Pojęcie „shalom” pojawia się szczególnie w Psalmie 29 „Wiekusty pobłogosławi swój lud pokojem”. „To bardzo uniwersalne wezwanie” – mówił rabin. – Psalm ten jest używany w modlitwie otwierającej dzień szabatowy, w dniu szabatowym podczas uroczystego schowania zwoju tory, a także w codziennej żydowskiej modlitwie błogosławieństw. Na samym końcu odmawia się właśnie ten psalm, prosząc Najwyższego: „Obdaruj pokojem, błogosławieństwem i dobrobytem wszystkie narody” – opowiadał, podkreślając: „Jak nie ma szalom to nie ma nic, on jest najważniejszy”.

Nawiązując do słów proroka Izajasza (57,19) „Pokój! Pokój dalekim i bliskim! – mówi Pan” rabin powiedział: „Niestety, na tym świecie mamy dużo sił ciemności, które nie chcą pokoju. Najpierw musimy wpłynąć na tych, którzy są daleko od pokoju. A potem przemawiamy do tych, którzy są bliżej. Czasami musimy podejść bliżej do tych, którzy są dalej niż nam się wydaje. Dzielić się tym co jest dla nas ważne i słuchać”.

S. Katarzyna Kowalska przyznała, że bardzo trudno było jej przygotować tę refleksję o pokoju, gdyż pisała ją w momencie, gdy jej przyjaciele, znajomi i współsiostry w Izraelu, Gazie i Ukrainie, doświadczają konsekwencji wojny. „Myśląc o pokoju, mam przed oczami konkretne twarze i historie i zdaję sobie sprawę, że cokolwiek powiem, jest tak mało adekwatne do tego, co oni doświadczają”.

Ukazała pokój w pismach Nowego Testamentu jako zasadę życia wspólnotowego. Zauważyła, że „pokój, do którego odnosi się Jezus [w Ewangelii wg św. Jana], wydaje się innym od dominującego pojęcia pokoju, tj. jako braku konfliktów lub zagrożenia dla czyjegoś istnienia, bo Pokój Jezusa kwitnie nawet w obliczu niebezpieczeństwa. Pokój Jezusa nie zależy od okoliczności zewnętrznych, bo pokój jest darem Boga”. Taki pokój jest nierozerwalnie związany z radością.

S. Kowalska poruszyła też niezmiernie ważny temat tzw. wojny sprawiedliwej: „Niektórzy argumentują, że chociaż teoria wojny sprawiedliwej przywiązuje dużą wagę do pokoju i postrzega wojnę tylko jako ostateczność, w obliczu stale rosnącej siły nowoczesnej broni, a także przykładów skuteczności niestosowania przemocy w odpowiedzi na niesprawiedliwą agresję, argumentują, że niestosowanie przemocy jest lepszą, bardziej etyczną opcją. Sugerują, że niestosowanie przemocy ma kluczowe znaczenie dla przesłania Jezusa i sposobu, w jaki żył swoim życiem, a zatem musi być główną cnotą w sposobie, w jaki żyjemy Ewangelią”.

– W obecnej sytuacji, kiedy wojna dotyka w różnym stopniu mojego życia przypominam sobie, że budowanie pokoju zaczyna się dziś i teraz, i zależy również ode mnie – zakończyła rozważania.

Na koniec wybrzmiała modlitwa papieża Franciszka, do której zaprosił obydwu prezydentów Izraela i Palestyny w czerwcu 2014: „Panie, Boże Abrahama, Boże Proroków, Boże Miłości, Ty nas stworzyłeś i wzywasz nas do życia jako bracia i siostry. Daj nam siłę, abyśmy codziennie byli narzędziami pokoju; pozwól nam postrzegać każdego, kto staje na naszej drodze, jako naszego brata lub siostrę (…)”.

Spotkanie zakończyła wspólna agapa.