MAŁGORZATA KORDOWICZ: WYBIERZ ŻYCIE

Rabinka Małgorzata Kordowicz

Fot. GRAŻYNA MAKARA

Źródło: Tygodnk Powszechny

Małgorzata Kordowicz

Midrasz opowiada o napotkanym na szlaku staruszku. Od szlaku odchodziły dwie drogi: jedna pełna cierni na początku, ale na końcu gładka, druga zaś – gładka na początku, lecz pełna cierni na końcu.

Żydowskie anioły mają tylko jedną nogę. „A nogi ich są prostą nogą” – tak dosłownie opisuje to prorok Ezechiel, roztaczając swoją wizję skrzydlatych stworzeń. Rabin Izaak Cylkow oddaje to jako „a nogi ich tworzyły udo proste” (Ez 1, 7), uświadamiając nam brak kolana. Anioły są li tylko posłańcami spełniającymi Bożą misję. Zbyt blisko Najwyższego, by posiadać własną wolę. Góra–dół, góra–dół – oto ich cała trajektoria. Zgoła inaczej porusza się dwunożna korona stworzenia: człowiek, jako chodzący, posiada wolną wolę. „Życie i śmierć składam przed tobą, błogosławieństwo i przekleństwo; wybierz życie” (Pwt 30, 19) – ustami Mojżesza mówi nam Wiekuisty.

Przy stwarzaniu człowieka Najwyższy stwierdza: „Uczyńmy ludzi na obraz Nasz i podług podobieństwa Naszego” (Rdz 1, 26). Po zjedzeniu przez Ewę i Adama zakazanego owocu Bóg konstatuje: „Oto człowiek stał się jako jeden z Nas, co do wiedzy dobrego i złego” (3, 22). Wiekuisty wiedział, jak nasi protoplaści postąpią. Ograniczeni ludzkimi kategoriami, w pierwszym odruchu śmiemy imputować determinizm: „czyżby Pan nie dociekł tego, wszak On zna skrytości serca” (Ps 44, 22) – skoro wie, gdzie tu miejsce dla wolnej woli? Jeden z najwybitniejszych rabinów, Akiwa, żyjący w I i II w. ery chrześcijańskiej, nie jest w stanie powiedzieć więcej niż ponad: „wszystko jest z góry przewidziane, ale pozwolenie zostało dane”. Wiekuisty przekazuje nam przez proroka Izajasza: „Bo nie są myśli Moje jako myśli wasze, ani drogi wasze jako drogi Moje”. Ogarniana przez nas umysłem czasoprzestrzeń ma cztery wymiary, w teorii strun zaś wymiarów jest tyle, ile Bożych emanacji. Fizycy nie zatrzymują się na dziesiątce – pada też liczba 26, która stanowi również wartość numeryczną Bożego Imienia. Twór Bożej woli owej woli niespełniający? Rzecze rabin Chanina: „Wszystko jest w rękach Nieba, poza bojaźnią Bożą”. Czas skapitulować: „Co tajne należy do Wiekuistego, Boga naszego; ale co jawne – do nas i do synów naszych na wieki” (Pwt 29, 28).

Midrasz opowiada o napotkanym na szlaku staruszku. Od szlaku odchodziły dwie drogi: jedna pełna cierni na początku, ale na końcu gładka, druga zaś – gładka na początku, lecz pełna cierni na końcu. Staruszek siadł na rozwidleniu dróg i ostrzegał przechodniów, mówiąc: „Choć początek tej drogi jest pełen cierni, idźcie nią, bo na końcu stanie się gładka”. Kto postąpił rozsądnie i – posłuchawszy staruszka – poszedł tą drogą, niewątpliwie na początku trochę się zmęczył, ale szedł i doszedł w pokoju. Ci, którzy go nie posłuchali, wybierając drugą drogę, w końcu pobłądzili. Tak też było z Mojżeszem, który powiedział Izraelowi otwarcie: „Życie i śmierć składam przed tobą, błogosławieństwo i przekleństwo; wybierz życie”. ©

Ten materiał (źródło: Tygodnk Powszechny) jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek: