Duchowe spustoszenie po pandemii
Rozmowa o tekście "Polityczność chrześcijaństwa asystemowego" z ostatniego kwartalnika Więź z autorem - dr. Sebastianem Dudą
12/01/2021 | Na stronie od 12/01/2021
Źródło: Radio Tokfm
Rozmowa redaktora Cezarego Łasiczki z dr. Sebastianem Dudą
Radio Tokfm, 12.01.2021. Link do podcastu
Polityczność chrześcijaństwa asystemowego
Sebastian Duda, "Więź"
W postchrześcijańskim świecie hołdowaniem iluzji jest założenie, że chrześcijanie podzielają w „kwestiach podstawowych” aksjologiczną semantykę z wszystkimi obdarzonymi rozumem ludźmi dobrej woli. Wielu niewierzących nie chce uznawać najbardziej ogólnych aksjomatów chrześcijańskiej etyki.
W dziwnym pandemicznym 2020 r. z każdym tygodniem przed oczyma ukazywał mi się coraz wyraźniej pejzaż duchowego spustoszenia. W głowie kiełkowało przypuszczenie, stopniowo zmieniające się w pewność, że w Polsce dokonuje się właśnie ostateczny rozpad christianitas – ram społecznej rzeczywistości, w której od ponad tysiąca lat chrześcijaństwo odgrywało dominującą rolę. Przelała się czara goryczy
Nie miałem co do tego wątpliwości, gdy 30 października obserwowałem wielotysięczny tłum – demonstrujący na ulicach Warszawy przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego na temat tzw. przesłanki eugenicznej w ustawie antyaborcyjnej – który w większości składał się z młodszych ode mnie ludzi. Od wielu z nich usłyszałem wtedy i później, że to dla nich przeżycie pokoleniowe, a jednym z oczywistych elementów tego doświadczenia był dla nich gniew na rodzimy Kościół katolicki.
Najwyraźniej przelała się – i to nie tylko wśród tysięcy zdesperowanych całą tą sytuacją kobiet – czara goryczy. Patrząc na wypisane na kartonie słowa: „szkoda, że Maryja nie dokonała aborcji”, pytałem siebie: czy ci ludzie – demonstrujący z użyciem haseł tak brutalnie brzmiących dla mnie i innych chrześcijan – naprawdę chcą mieć jeszcze cokolwiek z chrześcijaństwem wspólnego?
Dalszy ciąg: "Więź"