Sztetl Mszana Dolna

Macewa od Fundacji "Zapomniane"

Macewa od Fundacji "Zapomniane"

Źródło: Sztetl Mszana Dolna, Witryna poświęcona kulturze i sztuce

Tyle się dziś wydarzyło, że będziemy opowiadali w odcinkach, by nic nie umknęło.

Najważniejsza jest, oczywiście, macewa od Fundacji "Zapomniane", która stanęła na cmentarzu żydowskim w miejscu, gdzie z dużym prawdopodobieństwem spoczywa kilkadziesiąt Ofiar okupacji - w mniejszych, większych grupach czy też pojedynczo zabijanych od września 1939 r. do mniej więcej połowy 1943 r., kiedy w Mszanie nie było już ani jednego Żyda. Wiemy o tym z obfitych akt IPN oraz procesu kata sądecczyzny i samej Mszany, Heinricha Hamanna. Mówią o tym zeznania samego zbrodniarza, jak i jego pomocnika, Wilhelma Ruby'ego. Większość Ofiar została zastrzelona na dziedzińcu gminy, kilka osób zabił osobiście volksdojcz, burmistrz z niemieckiego nadania, Gelb. Znamy też relację aktorki Danuty Szaflarskiej, która widziała zamordowane kobiety w ogrodzie na tyłach budynku latem 1942 r. Z nazwiska możemy wymienić następujące Ofiary: rodzinę Langsamów i Sesslerów, Eliasza Turnera, Henryka Turnera, dwóch dziewcząt w wieku 5-12 lat z rodziny Hochman, Żyda Wetschera i Sztajnera zabitego u Anny Widawskiej. O pozostałych zachowały się tylko suche meldunki typu: "zastrzelenie dwóch związanych ze sobą Żydów na placu przed szkołą", "rozstrzelanie Żyda w kuźni Polaka o nazwie Dudzik", "rozstrzelania dwóch Żydów i Żyda w stroju chłopskim w domu gminnym". A ja dodam jeszcze rozstrzelanie ojca dwóch żydowskich chłopców na ich oczach na ulicy w Mszanie, jesienią 1939 r., czego świadkiem był mój 8-letni wówczas tato; nie zapomniał tego do końca życia. Aleksander Kalczyński pisze o zastrzeleniu przez Gelba właścicielki sklepu "Delki" z Krakowa i siostry Dudka Langsama przeciw temu protestującej. Wszystkie te ofiary grzebane były w zbiorowych mogiłach na cmentarzu. Dziś z Aleksandrem Schwarzem z Komisji Rabinicznej ds.cmentarzy i Fundacją "Zapomniane" uczyniliśmy pierwszy krok, by je upamiętnić. Czy społeczeństwo Mszany pomyśli o czymś trwalszym niż drewniana macewa? Czas pokaże.